Pożar w budynku dwurodzinnym na terenie gminy Łukta wybuchł w piątek 28 kwietnia. Po akcji gaśniczej okazało się, że pożar to nie przypadkowe zaprószenie ognia. Policjanci w trakcie wykonywania czynności ustalili, że podpalaczem może być 37-letnia mieszkanka tego budynku. Kobieta w pomieszczeniu wiatrołapu znajdującym się bezpośrednio przed wejściem do mieszkań rozlała łatwopalną ciecz, a następnie roznieciła ogień. Wcześniej, jak wynika z ustaleń awanturowała się w domu.
Mieszkańcy gdy poczuli zapach dymu wybiegli z budynku, a następnie o pożarze powiadomili straż. W wyniku pożaru zniszczeniu uległy pomieszczenia budynku, których wartość nadal jest szacowana.
37-latka podejrzewana o podpalenie została zatrzymana do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. W trakcie zatrzymania miała nieco ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu i zebraniu dowodów w sprawie kobieta usłyszała zarzuty zniszczenie mienia oraz narażenia mieszkańców bloku na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Za popełnione przestępstwa 37-latce może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Do czasu zakończenia się sprawy podejrzana decyzją prokuratora została objęta policyjnym dozorem.
KPP Ostróda
