Mająca lokalne pochodzenie 37-letnia kobieta i jej trzy córki zginęły w strasznym wypadku z udziałem wielu pojazdów w Brampton (Kanada).
Do wypadku doszło kilkanaście minut po południu w kanadyjskim mieście Brampton, położonym w prowincji Ontario. Wówczas zderzyły się cztery pojazdy. Za tę sytuację wini się kierowcę niebieskiego Infinity, który na sygnały policji o zjechaniu na pobocze znacznie przyśpieszył i przejeżdżając na czerwonym świetle uderzył w białego vana. Tym vanem podróżowała właśnie mająca lokalne pochodzenie 37-letnia nauczycielka i jej trzy córeczki w wieku od jednego roczku, do sześciu lat. W zdarzeniu uczestniczyły jeszcze 2 auta.
Lokalna policja podaje, że 20-letni sprawca wypadku już miał zabrane prawo jazdy za szereg drogowych wykroczeń. Obecnie znajduje się w stanie ciężkim. Jednak czymże jest jego szkoda w porównaniu z tragedią rodziny ofiar wypadku.
Msza Święta w intencji tragicznie zmarłej rodziny odbędzie się w Kościele św. Benedykta w Lubajnach.
Pani Karolina i jej trzy córeczki. Przyjaciele i lokalna społeczność Brampton zorganizowali zbiórkę na rzecz rodziny (TUTAJ)
Poniżej możecie zobaczyć co w głowie miał 20-letni sprawca wypadku. Cywile i policja próbowali zatrzymać go już wcześniej.
Community members & police tried to stop the driver. He was having none of it. He belongs behind bars for taking 4 innocent lives. This was his driving prior to the accident. @PeelPolice & residents did their best. This was a brazen repeat offender with no regard for human life pic.twitter.com/gYo0B4h1pI
— Patrick Brown (@patrickbrownont) June 19, 2020
źródło: TORONTO SUN