O tym, że trzeba uważać i zwracać uwagę na oznakowanie wjeżdżając na drogę szybkiego ruchu przekonał się kierujący osobowym pojazdem, który z nieznanych przyczyn wjechał „pod prąd” na drogę S7.
Film z tego zdarzenia nagrany przez innego uczestnika ruchu trafił do policjantów. Teraz funkcjonariusze ustalają kto kierował tym autem.
Na filmie z samochodowego rejestratora widzimy najpierw auto, które jedzie skrajem pasa ruchu pod prąd. Na kolejnym fragmencie widać jak kierujący dostawczym autem zajeżdża mu drogę i pozwala bezpiecznie się zatrzymać, żeby w ten sposób zapobiec ewentualnemu wypadkowi.
Nagranie trafiło do policjantów. Teraz funkcjonariusze ustalają kierującego osobowym autem i wyjaśnią przyczynę tego zdarzenia. Jak się okazuje mogło ono być poważniejsze w skutkach, ponieważ mogło dojść do czołowego zderzenia przy dużej prędkości.