Morąscy kryminalni pracowali nad sprawą włamania do jednego z warsztatów na terenie miasta, z którego zginęły silniki elektryczne i metalowe elementy.
Włamanie miało miejsce w połowie czerwca br. Właściciel straty oszacował na ponad 37 tysięcy złotych. Funkcjonariusze na podstawie zebranych informacji wytypowali, że odpowiedzialnym za to przestępstwo jest 39- letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Skradzione rzeczy miał sprzedać w jednym ze skupów złomu.
39- latek usłyszał zarzut włamania, do którego częściowo się przyznał a policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów.
Teraz o dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
(ak)