Jak mówi klasyk ”Coś się kończy, coś się zaczyna…”. Ostróda Reggae Festival właśnie dobiegł końca.
Czwartego dnia mieliśmy osławioną już ”wisienkę na torcie” w postaci występów mającego niesamowitą popularność na festiwalu w Ostródzie Gentlemana. Ten jak to ma w zwyczaju emanował niesamowitą energią ze sceny i często między kolejnymi piosenkami mówił ”We Love You Ostróda”, ”We Love You Poland” i wiecie co? My mu wierzymy, ponieważ grał aż cztery razy tę ostatnią piosenkę. Podczas wieczornego grania. Na głównej scenie mieliśmy na zakończenie jeszcze TABU, czyli również ”ORFowego” wyjadacza.
Jednak warto tutaj wspomnieć o tym co Ostróda Reggae Festival znaczy dla ludzi. Wniosek jest taki, że nie jest to tylko event muzyczny dla fanów Reggae. Jest to dla wielu osobiste święto i ważny czas w kalendarzu. Dlaczego ludzie właśnie na czas trwania Festiwalu decydują się na takie wyzwania jak przejazd ponad 1000km na rolkach w celu pomocy chorym dzieciom? Dlaczego ludzie zaręczają się podczas ORF? Odpowiedź jest taka jak powyżej. Ludzie po prostu traktują to wydarzenie jako osobiste święto.
Impreza nie traci ma popularności, przynajmniej nie jest to zauważalne. Nie ważne jakie czasy nas czekają. Zawsze stała grupa osób będzie przyjeżdżać na Reggae do Ostródy. Ponieważ już inaczej nie potrafią.
ZOBACZCIE RELACJE Z POPRZEDNICH DNI FESTIWALU :