OGÓLNIAK. DROGA DO NIEPODLEGŁOŚCI

Warto przypomnieć sobie fakty historyczne, które sprawiły, że możemy świętować 100 – lecie odzyskania niepodległości. Zachęcamy do lektury poniższego teksu, którego autorem jest Liceum Ogólnokształcącego w Ostródzie, uczeń Paweł Sobotka z klasy 2B.

W lipcu 1914 r. wybuchła I wojna światowa. Była ona doskonałą okazją dla polskiego narodu, aby doprowadzić do powstania niepodległego państwa polskiego, gdyż po jednej stronie wystąpiły Niemcy i Austro-Węgry, a po drugiej Rosja, zatem imperia, które dokonały rozbioru Rzeczpospolitej, teraz stanęły do walki przeciwko sobie.

Rosja od czasów porażki w wojnie z Japonią była w ogromnym kryzysie. W roku 1905 r. wybuchła rewolucja, która zakończyła się utworzeniem Dumy Państwowej, czyli parlamentu rosyjskiego. Nie dziwi zatem, że w momencie wybuchu wojny w 1914 roku, Rosjanie dążyli do liberalizacji polityki względem Polaków, aby pozbyć się jednego z głównych problemów swego państwa. Dzięki temu, już w roku 1914 mógł w Warszawie powstać Komitet Narodowy Polski, na czele z Romanem Dmowskim i Zygmuntem Wielopolskim. Sam Roman Dmowski już od wielu lat prowadził politykę rozwijania polskości na ziemiach polskich, ale bez zbrojnego zrywu. To dzięki jego interwencji Japonia nie wsparła Józefa Piłsudskiego, który planował zorganizować z japońskim wsparciem polskie powstanie już na początku XX w. Wspominany już Piłsudski był zwolennikiem koncepcji proaustriackiej niepodległościowej, która w swych zamiarach miała walkę o niepodległość Polski u boku Austro-Węgier. Ziuk już w sierpniu 1914 r. planował wzniecić powstanie w Warszawie, lecz próba ta zakończyła się klęską i powstanie nie wybuchło. Piłsudski zaś stworzył wtedy tajną organizację – Polską Organizację Wojskową. Została powołana w celu walki z rosyjskim zaborcą.

W roku 1916 sytuacja państw centralnych stawała się coraz gorsza. Dlatego też 5 listopada 1916 r. Niemcy i Austro-Węgry ogłaszają utworzenie państwa polskiego na ziemiach zabranych Rosji. Oczywiście owe państwo miałoby być pod ich ,,opieką”. Akt ten nazwano aktem dwóch cesarzy, a historia pokazała, że miał on na celu tylko oszukać Polaków, tak aby Ci zorganizowali wielką armię polską, która miałaby wspierać państwa centralne. Był to jednak pierwszy krok do umiędzynarodowienia sprawy polskiej.

Po rewolucji lutowej nowe, demokratyczne władze Rosji poparły, w sposób oficjalny sprawę polską. Dzięki temu Francja i Wielka Brytania również zajmować się sprawą polską (wcześniej było to niemożliwe, ze względu na sojusz między tymi państwami, a carską Rosją). W czerwcu 1917 r. prezydent Francji wydał dekret, który umożliwiał tworzenie armii polskiej we Francji. Oczywiście już wcześniej armię polską tworzył Józef Piłsudski, lecz on robił to we współpracy z Austro-Węgrami.
W 1917 r. państwa centralne postawiły ultimatum przysięgi na wierność wobec nich przez polskich żołnierzy, podległych Piłsudskiemu. Józef Piłsudski polecił im jednak, aby owej przysięgi nie składali, za co trafił do więzienia w Magdeburgu.
Roman Dmowski, w sierpniu 1917 r. stanął na czele utworzonego w Szwajcarii, kolejnego już Komitetu Narodowego Polski. Szybko przeniósł się on do Paryża, a do końca roku 1917 został uznany przez wszystkie mocarstwa zachodnie (Włochy, Francja, USA, Wielka Brytania) za rząd ,,przyszłej Polski”.

Na początku 1918 r. prezydent Stanów Zjednoczonych – Woodrow Wilson, przedstawił swoje słynne czternaście punktów , które miały zapewnić pokój w Europie, po zakończeniu I wojny światowej. Znalazło się w tych 14 punktach miejsce dla sprawy polskiej, ponieważ utworzenie suwerennego państwa polskiego z dostępem do morza uznano za jeden z warunków trwałego pokoju w Europie. Bardzo duży wpływ na sukces sprawy polskiej na arenie międzynarodowej miał światowej sławy pianista i kompozytor, Polak – Ignacy Jan Paderewski.
Dzięki temu działaniu Stanów Zjednoczonych, Włochy, Francja i Wielka Brytania, w czerwcu 1918 r. podpisały deklarację wersalską, w której premierzy wyżej wymienionych państw uznali to, co proponował Woodrow Wilson, czyli konieczność utworzenia niepodległej Polski z dostępem do morza, jako jeden z gwarantów trwałego i sprawiedliwego pokoju w Europie.
Był to ogromny sukces dyplomacji polskiej, gdyż klęska państw centralnych była już dawno przesądzona, a Rosja wskutek wybuchu rewolucji październikowej, zakończyła swój udział wojnę. Zatem wszyscy zaborcy ponieśli klęskę. Umożliwiło to realne stworzenie niepodległego państwa polskiego.

W listopadzie 1918 roku zakończyła się I wojna światowa. Wtedy też Józef Piłsudski został wypuszczony z więzienia w Magdeburgu i 11 listopada przejął władzę nad wojskiem z rąk Rady Regencyjnej. Dzień ten został uznany za moment odzyskania przez Polskę niepodległości. Jest on jednak tylko symbolem. Początkowo rząd utworzony przez Piłsudskiego na czele z Jędrzejem Moraczewskim nie został uznany przez światowe mocarstwa. Dopiero na początku roku 1919, gdy premierem został Ignacy Paderewski, rząd Polski uznano na arenie międzynarodowej. Traktat wersalski, podpisany 28 czerwca 1919 r. faktycznie kończył I wojnę światową i uznał byt, m.in. Polski jako suwerennego państwa, lecz Nasza walka o niepodległość nie skończyła się wtedy, trwała jeszcze długo, bo choćby w 1920 roku, musieliśmy bronić się przed agresją bolszewików. Zatem, jak już wspominałem, dzień 11 listopada jest tylko symbolem, lecz o symbolu tym musimy pamiętać i czcić go z należną mu pamięcią i dumą.

Autor tekstu: PAWEŁ SOBOTKA, UCZEŃ KLASY 2b

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.