WYKRYTO OGNISKO ODRY W ZAKŁADZIE PRACY POD OSTRÓDĄ

W wtorek (tj. 9 stycznia 2018 r.) do ostródzkiego Powiatowego Państwowego Inspektoratu Sanitarnego została zgłoszona pewna niepokojąca sytuacja.

Lekarze ze szpitala w Ostródzie poinformowali o czterech przypadkach podejrzenia zachorowania na odrę. Każdy z nich dotyczył pracowników zakładów mięsnych Animex Morliny.

Osoby u których widoczne są objawy chorobowe odry to obywatele Ukrainy, którzy od jakiegoś czasu mieszkają w Ostródzie i są zatrudnieni w zakładach mięsnych.

Do dnia dzisiejszego hospitalizowanych jest pięć osób: cztery  osoby przebywają na oddziale zakaźnym Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ostródzie, jedna – w Szpitalu Miejskim w Elblągu. U wszystkich chorych lekarze podejrzewają zakażenie wirusem odry.

Ostródzki Sanepid prowadzi obecnie tzw. dochodzenie epidemiologiczne, czyli ustala osoby, które mogły mieć styczność z osobami chorymi. Wstępne szacunki pozwalają sądzić, że grupa kwalifikująca się do szczepień przeciwko odrze to ok. 600 osób. Oprócz pracowników, mogą to być również ich rodziny, ze względu na codzienny, bliski kontakt.

Szczepienia przeciw odrze już trwają – rozpoczęły się dzisiaj. Obejmują one wszystkich pracowników Morlin obywatelstwa ukraińskiego i polskiego urodzonych przed 1982 rokiem. Wykonują  je pielęgniarki i lekarze ze szpitala w Ostródzie. Cała sytuacja nadzorowana jest przez PPIS. Instytucja poinformowała bowiem wszystkich lekarzy naszego powiatu o zaistniałej sytuacji epidemiologicznej oraz o sposobie postępowania z pacjentami u których podejrzewa się zachorowanie na odrę.

Odra jest ostrą, wirusową chorobą zakaźną, charakteryzującą się gruboplamistą wysypką, zapaleniem błon śluzowych dróg oddechowych i spojówek z towarzyszącą gorączką.

NG

5 komentarzy

Podejrzenie zachorowania na odrę? dlaczego nie zrobili badań. Dziwi mnie że ludzie dają się szpikować tym syfem jak stado baranów. A za parę lat wysyp chorób w autoimmunologicznych, raka etc.

Nie rozumiem was ludzie. Przez takie antyszczepionkowe podejście do życia ta choroba w ogóle jeszcze istnieje.
Jak by ci Ukraińcy byli szczepieni to nie było by w ogóle tego problemu. Tak samo jak nie ma tego problemu u ludzi urodzonych po 1982 r. gdyż oni są zaszczepieni. Nie dość, że to z waszych pieniędzy idzie na hospitalizację tych niesczepionych to jeszcze niech okaże się, że 30% społeczeństwa nie zaszczepi swoich dzieci (bo po co skoro nikt nie choruje od lat na np. ospę wieczną) i wtedy taki jeden uchodźca z biednego kraju w którym nie szczepi się ludzi obowiązkowo przyjedzie i epidemia gotowa.

Zorganizowana akcja służb z nadania Gisu aby wprowadzić w Polsce (pierwszy raz w historii) szczepienia dorosłych. Do tego celu wybrano w Polsce duży zakład gdzie oprócz Polaków pracują również Ukraińcy. Wtedy jest łatwiej przekonać społeczeństwo że coś przywieźli od siebie, ale najlepsze jest to że nie będą się buntować i każdą chorobę można im wmówić (badanie krwi to tylko formalność) i tak by wyszła odra. Wtedy puszcza się tą „nowinę” przez zaprzyjaźnione media (TVN, wyborcza, Zet) i czeka na reakcję społeczeństwa. Jeśli ta cała „ustawka przejdzie” (nie będzie buntu) wtedy będzie można wkrótce wprowadzić w Polsce przymusowe szczepienia dorosłych. Dzisiaj jest to jeszcze niemożliwe. Pozdrawiam myślących.

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.