STRAJKOWALI PRZY STAROSTWIE

Dzisiaj zgodnie z planem odbył się strajk pracowników i osób przeciwnych prywatyzacji szpitala. Głos zabrali m.in. senator Bogusława Orzechowska i Włodzimierz Brodiuk. Do protestujących wyszedł także starosta ostródzki – Andrzej Wiczkowski. 

”Żądamy zaprzestania bezsensownej prywatyzacji!” , ”Zaprzestać szkodliwych działań na rzecz szpitala!” , ”Przywrócić trzyosobowe załogi pogotowia” – wykrzykiwała kilkudziesięcioosobowa grupa protestujących. Następnie przemawiali liderzy protestu – Jeżeli nied będziemy walczyć o szpital, ten wkrótce zostanie zniszczony. Działanie prezesa Bonieckiego od samego początku były szkodliwe. Już trzeciego dnia jego prezesury można było dostrzec przedstawicieli obcej firmy laboratoryjnej w szpitalu. W tym momencie nie walczymy tylko o pracowników i ich dobro. Walczymy o to, aby ludzie których nie stać na prywatne kliniki mogli oczekiwać opieki od Państwowej Służby Zdrowia – powiedziała do zebranych Bogusława Orzechowska.

img_2768Jeszcze podczas przemówienia senator pojawił się Andrzej Wiczkowski  chcąc zaprosić pracowników do budynku Starostwa. W odpowiedzi usłyszał – ”niech Pan tutaj do nas przemawia!”. Tak też się stało – Na wstępie chciałem powiedzieć, że prywatyzacja laboratorium była możliwa tylko jeśli firma zewnętrzna nie zmniejszy jakości usług oraz zagwarantuje oszczędności rzędu 300tys.zł rocznie. Najlepsza oferta gwarantowała 100tys. więc prywatyzacja nie wchodzi w grę. Nie podpisaliśmy żadnej umowy. Staramy się rozwijać placówkę, bez inwestycji szpital będzie spełniał zadania coraz gorzej – bronił się Starosta.

Protestujący dali dzisiaj sygnał, że bacznie sytuację szpitala obserwują w związku z czym każdy ruch jednostek zarządzających obiektem będzie równoznaczny z odzewem.

 

 

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.