FERIE ZIMOWE A POTENCJALNE STRAT DLA BRANŻY NARCIARSKIEJ

W warunkach pandemii w Europie trwa rywalizacja o polskiego narciarza: Włosi i Austriacy zapowiadają otwarcie stoków w pierwszych dniach grudnia.

Jednak podczas gdy rodzimi narciarze szykują się do wyjazdu na ferie w kraju, obawiając się potencjalnych kłopotów zagranicą –rząd rozważał zamknięcie stoków. W tym sezonie narciarze stawiają na polskie stoki.

Narciarze zdecydowanie nastawiają się na zjeżdżanie na krajowych stokach, obawiając się komplikacji związanych z wyjazdem do zagranicznych kurortów narciarskich. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez renomowaną agencję badawczą SW RESEARCH na zlecenie Grupy Pingwina –lidera na rynku usług turystyczno-sportowych, operatora pięciu całorocznych ośrodków narciarsko-rowerowychw Beskidach oraz na Mazurach.

Olbrzymia większość, bo aż 75 proc. chętnych do wyjazdu na ferie zimowe, deklaruje, że chce szusować w kraju. Na wyjazdy zagraniczne nastawia się 20 proc. chętnych, a pozostali wciąż się wahają dokąd pojechać na deski w czasie przerwy zimowej.Najczęściej wskazywane obawy dotyczące zagranicznego wyjazdu na narty związane są z pandemią koronawirusa.

Blisko połowa respondentów planujących zimowy wyjazd obawia się zarażenia. Ponad 40 proc. badanych wskazało obawy przed koniecznością odbycia kwarantanny, a częściej niż co trzecia osoba boi się zamknięcia granic/problemów z przemieszczaniem się.

Zamówiliśmy badanie, aby zorientować się, jakie plany w tych niepewnych czasach mają polscy narciarze –mówi Grzegorz Lenartowicz. –dyrektor ds. komunikacji w Grupie Pingwina.

Okazuje się, że na zimowe ferie chce wyjechać połowa badanych: niespełna 20 proc. już zaplanowała wyjazd, podczas gdy blisko 30% badanych jeszcze nie ma pewności, że uda się wyjechać.Najpopularniejsze czynniki wpływające na wybór ferii w Polsce to bliska odległość (38%), przystępna cena (33%), magia polskich gór (33%) i wspieranie polskiego rynku (33%).

JAK PLANOWAĆ W CZASACH NIEPEWNOŚCI?

Niedawne komunikaty rządowe wprawiły w konsternację nie tylko narciarzy i snowboardzistów, ale także operatorów stoków, którzy od wielu tygodni przygotowują się do otwarcia ośrodków zimowych wraz z pierwszym śniegiem.

-W czasie, gdy Austria i Włochy zapowiadają otwarcie sezonu na początek grudnia, oczywiście z zachowaniem reżymu sanitarnego –mówi Grzegorz Lenartowicz z Grupy Pingwina –my otrzymaliśmy informację wręcz przeciwną. A przecież zamknięcie stoków w Polsce to wręcz marzenie ośrodków alpejskich, które nie poradzą sobie bez polskich narciarzy.

Na szczęście zgoda władz na działanie stoków w sezonie zimowym powstrzyma wypływ gotówki za granicę. Lepiej, żeby polski narciarz wydał swoje pieniądze w kraju i żeby tutaj były opodatkowane.

Przygotowanie stoku do pełnej gotowości na sezon wiąże się ze znacznymi nakładami finansowymi, choćby w naśnieżanie, które trzeba uruchomić już teraz, aby pokrywa śnieżna na stoku była odpowiednia. Grupa Pingwina zainwestowała w nowy sprzęt i wyposażenie, a przede wszystkim wprowadziła daleko idący reżim sanitarny.

POLSKA W CZOŁÓWCE POD WZGLĘDEM INFRASTRUKTURY NARCIARSKIEJ

W  Polsce jest prawie 10 mln osóbpotrafi jeździć na nartach. Rzadko kto wie, żePolska mieści się w pierwszej dziesiątce państw świata z największą liczbą wyciągów narciarskich, to siódmapozycja w Europie. Tak wynika z fachowegoraportu „2020 International Report on Snow & Mountain Tourism” opublikowanego w kwietniu br.

Jednocześnie Polacy należą do najbardziej aktywnych narciarsko nacji świata. Około 15 proc. Polaków aktywnie uprawia narciarstwo, co plasuje nas na 13 miejscu na świecie, m.in. po Austriakach czy Czechach; wyprzedzamy jednak pod względem popularności narciarstwa Francuzów i Włochów. Jeśli w tym sezonie narciarze masowo wybiorą stoki krajowe, odbije się to w zauważalny sposób na sytuacji często odwiedzanych stoków austriackich, gdzie przybysze z innych krajów stanowią aż 70% narciarzy, czy włoskich (40%).

 

Szykujemy się na zwiększony ruch na naszych stokach, wprowadzając szereg przemyślanych i staranie przygotowanych rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo epidemiczne narciarzy –deklaruje Grzegorz Lenartowicz z Grupy Pingwina.

ZALECENIA MEDYCZNE!

Takie podejście znajduje zrozumienie u medyków, którzy zalecają aktywność na świeżym powietrzu:

Aktywne uprawianie sportu na świeżym powietrzu to najlepsza profilaktyka-mówi lekarz pediatra Dominika Krakowiak-Łaś. Ruch i wysiłek fizyczny mobilizują organizm do zwiększonej aktywności, tym samym wzmacniają jego odporność.

Z kolei ryzyko zarażenia na świeżym powietrzu przy zachowanych aktualnych zasadach jest zminimalizowane. Dlatego należy zawsze przestrzegać zasłaniania ust i nosa aby zredukować do minimum zagrożenie.

Dla narciarzy używających “kominów” nie będzie to dodatkowym obciążeniem. Mimo obaw związanych z ewentualnymi zmianami w aktualnie obowiązujących obostrzeniach, Polacy szykują się do wyjazdu na ferie, dokonując rezerwacji w najpopularniejszych miejscowościach narciarskich.

 

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.