Z dużymi problemami muszą zmagać się mieszkańcy lokali przy ul. Grunwaldzkiej w Ostródzie.
Jedna z rodzin dokładnie opisuje nie najlepszą sytuację w blokach przy ul. Grunwaldzkiej. Klatki schodowe popadają w ruinę, wszędzie unosi się nieprzyjemny zapach. Jednak najgorszy w tym wszystkim był niebezpieczny lokator.
Mieszkańcy bali się mężczyzny, który miał niejednokrotnie grozić, że podpali budynek rozpalając w piecu kaflowym butlą gazową. Na klatce schodowej nawet doszło do wybuchu pożaru.
MABK nie interesuje się mieszkańcami klatki. Mieszkamy w brudzie i smrodzie, dzieci nam chorują.
– mówi jedna z mieszkanek.
Wskutek tych wszystkich sytuacji, ludzie boją się o swoje dzieci. W dniu 4 stycznia mieszkańcy wystosowali pismo w tej sprawie do MABK. W blokach według relacji mieszkańców zjawił się rzeczoznawca z MABK. Ile zdziałał?
Dostaliśmy informację, że niebezpieczny mieszkaniec wskazanego lokalu już go opuścił, przekazując lokal do dyspozycji MABK na podstawie protokołu zdawczo-odbiorczego. Następnie dodano, że obecnie trwa oczekiwanie na ekspertyzę-wycenę wykonywaną przez rzeczoznawcę ubezpieczyciela, po otrzymaniu której nastąpi remont lokalu.
W ciągu minionych 5 lat klatka schodowa była remontowana – poinformował Urząd Miasta.
Mieszkańcy wysłali pismo również do burmistrza, jednak jak informują – nie otrzymali żadnej odpowiedzi.
Sami smieca na podwórku i nikt na to nie zwraca uwagi . A mabak interesuje się tym co nie trzeba a to co trzeba to mają w dupie mieszka kto chce z kim chce i u kogo chce i nie potrafią zrobić porządku z menelami normalni ludzie muszą się wluczyc po stancjach a menela dają mieszkania bo są na pierwszym miejscu a potem są tego efekty.
Pewnie, niech MABK remontuje tym co nie płacą czynszu, a ci co mają lokale wykupione, należą do wspólnot to nic, ludzie którzy mieszkają na zastępczakach to w nagrodę tam nie poszli 😉
Ostrodzkie slusy odkad pamietam zawsze tak wygladaly klatki w tych blokach. Nic nowego. A co do mieszkancow to faktycznie sama patola.
Urząd da mieszkanie, MABK zawsze wyremontuje, MOPS da zasiłki, CIS jedzenie, można sobie siedzieć w domu przed telewizorem, nie płacić czynszu bo nam się należy i pisać o dalsze roszczenia i należności. A my bezmyślni siedzimy w pracy cały dzień, dzieci wychowują nam obcych ludzi, spłacamy kredyt mieszkaniowy przez 30 lat, o remontach nie myślimy bo już nie ma z czego, więc dbamy o swoje mieszkania i klatki schodowe. Nie wyobrażamy sobie żeby nie opłacać czynszu i funduszu remontowego, bo dom to my i miejsce życia naszych dzieci , nawet kosztem wielu wyrzeczeń.
Żadna patologia, ludzie nie mający pieniędzy możliwości i perspektyw. Niech ktoś się w końcu całym tym osiedlem zajmie i tą patologie zmieni. Może będzie to inaczej postrzegane.