PAWŁOWSKI: LEKI MOŻNA ZASTĄPIĆ ŚRODKAMI NATURALNYMI

Kolejna ciekawa osobowość związana z Ostródą. Waldemar Pawłowski to lekarz, który posiada 30 letnie doświadczenie w branży medycznej. Jest kierownikiem ratownictwa medycznego w Ostródzie. Od pewnego czasu zgłębia również tajniki medycyny naturalnej.

Ostróda News – Jest Pan lekarzem z dużym bagażem doświadczeń prawda?

Waldemar Pawłowski – Jestem lekarzem z ponad 30 letnim stażem. Posiadam specjalizację z ginekologii i położnictwa. Od początku swojej pracy związany jestem z ratownictwem medycznym. Obecnie pełnię funkcję koordynatora ratownictwa medycznego w Ostródzie.

Czy praca lekarza medycyny ratunkowej jest ciężka?

– Lekarz pracujący w ratownictwie medycznym  narażony jest na różne czynniki: pogodowe,  nieprzyjemne spotkania z ludźmi w różnym stanie emocjonalnym. Zdarzają się pijani, wulgarni,  agresywni, pobudzeni, chorzy psychicznie. Także rodzina bywa w różnych  stanach  emocjonalnych, pod wpływem alkoholu czy środków  narkotycznych. Zdarzały się nawet wypadki agresji w kierunku personelu karetki, w tym na lekarzu. Praktycznie w każdy dzień lekarz medycyny ratunkowej ryzykuje swoim życiem. Naraża się na możliwość odniesienia wypadku – w przeciwieństwie do lekarzy pracujących w szpitalu lub w przychodniach. Musi umieć szybko podejmować decyzję. To jest ważne. Mogą to być decyzje dramatyczne jak np. przy  wypadku masowym trzeba podjąć decyzję komu udzielamy pomocy a kogo zostawiamy. Nie zawsze możemy w danej chwili pomóc wszystkim.

ILAWA 18.11.2011 NA ZDJECIU LEKARZ MEDYCYNY NATURALNEJ WALDEMAR PAWLOWSKI FOTO BOGDAN HRYWNIAK/NEWSPIX.PL

– Jaki był najcięższy wypadek, w którym udzielał Pan pomocy?

– W mojej praktyce 30 letniej było tak wiele dramatycznych zdarzeń, że trudno określić który był najcięższy. Wydaje mi się jednak, że najbardziej dramatyczny był przypadek, gdy kilkoro dzieci wrzuciło pocisk do ogniska. Niektórzy z nich byli rozerwani, inni ciężko ranni, których w takim stanie wieźliśmy do szpitala. Było to szczególnie dramatyczne ponieważ dotyczyło dzieci. Wiele razy uczestniczyłem w wypadkach, które były ciężko ranne osoby lub zgony. Dawno temu gdy pracowałem na Podlasiu, częstymi były wpadki dzieci w rolnictwie. Zdarzały się także niestety śmiertelne. Kolejnym ciężki przypadek z mojej pracy to masowy zgon. Mąż zabił żonę i dwoje dzieci a sam się powiesił.

– Takie widoki na pewno nie należą do „normalnych”. Jak Pan je znosi? Kwestia mocnej psychiki czy przyzwyczajenia?

– Na pewno nie są to „normalne” widoki. Nikt nie lubi oglądać poranionych lub zmasakrowanych ciał. Oczywiście pracując tyle lat w tym zawodzie trzeba się było do tego przyzwyczaić. Inaczej nie da się pracować w ratownictwie medycznym. Jest to proces stopniowy i trwa przez jakiś czas, bo wiadomo, że wszystkie przypadki nie pojawiają się od razu.

– Jaka była Pana reakcja na pierwszy tragiczny wypadek, do którego został wezwany jako ratownik medyczny?

– Pierwsze zdarzenia nastąpiły, gdy pracowałem w karetce R (czyli tak zwanej reanimacyjnej). Było to jakieś 30 lat temu. Wiadomo,że pierwsze pamięta się bardziej. W następnych latach było wiele innych zdarzeń. Na pierwszym wyjeździe jechałem do wypadku, gdy córka cofając najechała traktorem na nogę ojcu w stodole. Była solidnie zmiażdżona. Następny wypadek był jeszcze bardziej tragiczny. Też traktorem. Ojciec przejechał po główce swojego chyba 1,5 rocznego dziecka. Tym razem skończyło się to śmiercią malucha. To było jedne z najbardziej tragicznych zdarzeń, które pamięta się przez lata.

 – Czy można zaobserwować pewną specyfikę wypadków biorąc pod uwagę pory roku?

– Tak. Zimą częściej są to wypadki pośliźnięć, upadków na lodzie lub wypadków  komunikacyjnych związanych z poślizgami.  Zdarzają się zamarznięcia, szczególnie osób nietrzeźwych i bezdomnych. Latem częściej są to utonięcia oraz ukąszenia przez owady.

 – Na co dzień pracuje Pan jako ratownik medyczny. Skąd jednak zainteresowanie medycyną naturalną?

– Moje zainteresowanie przyrodą spowodowały, że od kilkunastu lat prowadzę gabinet medycyny naturalnej. Celem mojej działalności jest łączenie zainteresowania zdrowym stylem życia, profilaktyką medyczną oraz pasją do poznawania przyrody.

– Co spowodowało, że postanowił Pan otworzyć własny gabinet?DSCN0569

– W swojej codziennej pracy w ratownictwie medycznym oraz na SORze mam kontakt z najcięższymi przypadkami zagrożenia życia. Wiem, że wielu poważnych chorób można by uniknąć, gdyby wcześniej zmienić swój styl życia

 – Jakie konkretnie choroby ma Pan na myśli?

– Choroby układu krążenia takie jak zawały, miażdżyca, osteoporoza, cukrzyca, otyłość, choroby układu oddechowego …a nawet nowotwory

 – Czym według Pana jest ludzki organizm?

– Organizm jest złożonym układem psychofizycznym. Dlatego podejście powinno być holistyczne.

– Czy to, co jemy ma duże znaczenie na nasze zdrowie?

– Tak oczywiście. Organizm ma zapotrzebowanie na wiele składników, które musi otrzymać z pokarmem. Potrzebujemy odpowiedniej ilości aminokwasów, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych tak zwanych NNKT, witamin, makro i mikro elementów czyli minerałów i oczywiście czystej wody i powietrza.  Także potrzebujemy odpowiedniej ilości związków energetycznych liczonych w kaloriach. Jeżeli w naszym pożywieniu brakuje któregoś ze składników to dochodzi do choroby. Oczywiście tak samo niedobór jak i nadmiar może być szkodliwy.

 – Czy tylko żywność, jaką spożywamy ma wpływ na nasze zdrowie?

– Nie tylko żywność ma znaczenie ale także sposób życia. Możemy powiedzieć, że wszystko ma znaczenie:

  • Sposób myślenia i odczuwania nasze uczucia / miłość, złość, nienawiść, zawiść, wdzięczność, /
  • Woda którą pijemy
  • Powietrze którym oddychamy
  • Warunki w domu i w pracy
  • Życie rodzinne
  • Sposób odżywiania
  • Ćwiczenia które wykonujemy lub nie wykonujemy

Dlatego nasze podejście do zdrowia powinno być holistyczne. Nie zadawala mnie medycyna współczesna, która zawęża podejście do zdrowia tylko do wykonywania badań i brania leków. Zdrowie to nie tylko brak choroby, ale pełnia dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego.

– Czyli dieta jest podwaliną naszego zdrowia?

– Powiem tak: dieta jest bardzo ważna i istotna dla naszego zdrowia. Najważniejsze jest utrzymanie homeostazy czyli równowagi. Równowaga jest podstawą zdrowia. Równowaga kwasowo-zasadowa,  równowaga emocjonalna, równowaga hormonalna, równowaga energetyczna.

– Stres jest coraz częstszym czynnikiem złego stanu naszego zdrowia. Do czego może doprowadzić?

ILAWA 18.11.2011 NA ZDJECIU LEKARZ MEDYCYNY NATURALNEJ WALDEMAR PAWLOWSKI FOTO BOGDAN HRYWNIAK/NEWSPIX.PL

– Stres może prowadzić do chorób psychogennych takich jak nerwice, depresje, ale również nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, otyłość, niektórzy nawet podają, że nowotwory

– Jakie metody leczenia stosuje Pan w medycynie naturalnej?

– W swoich działaniach stosuję metody leczenia i zapobiegania takie jak:biorezonans

  • medycynę chińską
  • medycynę ortomolekularną
  • ziołolecznictwo
  • homeopatię oraz izopatię

– Cz większość leków dostępnych bez recepty możemy zastąpić naturalnymi składnikami?

– Leki szczególnie te bez recepty mają działanie objawowe, przeważnie przeciwbólowe. Natomiast mi chodzi o to, aby leki w ogóle nie były potrzebne. Wracając do pytania – leki te w większości można zastąpić środkami naturalnymi.

– Czy ma Pan jeszcze jakieś inne zainteresowania?

– Jestem zwolennikiem wykorzystywania nowych technologii dla zdrowia ludzi. Od wielu lat szczególnie interesują mnie nowe techniki związanymi z wykorzystanie internetu do komunikacji z ludźmi. Daje to możliwość dotarcia do szerszej grupy ludzi jednocześnie. Media społecznościowe: Facebook, Youtube, Google, podcasty, webinary internetowe dają możliwość prowadzenia darmowych konferencji. Dzięki temu wiedza może dotrzeć do wielu zainteresowanych bezpośrednio. Można także wprowadzić w znacznie szerszym zakresie telemedycynę, w celu stałego monitorowania zdrowia i wychwytywania na bieżąco zagrożeń. Wykorzystanie tych mediów oraz technik internetowych w celach profilaktyki zdrowotnej ciągle jest jeszcze w zbyt małym stopniu upowszechnione do tego celu. Możliwości techniczne już są i można prowadzić szeroką akcje uświadamiającą.

– Dziękujemy za poświęcony czas.

– Dziękuję.

 

 

Red./ Foto: archiwum prywatne

1 comments

To żart? Autorytet? ON? Ciągle siedzi na dyżurze 24/7 śpiąc i rozkminiając piramidy finansowe, do tego słabe pojęcie o medycynie i świecie. Do tego ostatnio taki głośny popis o lekarzu z karetki i wysoka grzywna, to niby kto był ? Ten 'autorytet’ !

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.