W meczu 21 kolejki rozgrywek III ligi sezonu 2018/19 Sokół na własnym boisku pokonał Victorię Sulejówek 3:1 Dwie bramki strzelił Robert Hirsz, a jedno trafienie dołożył Marcin Kajca. Dzięki tej wygranej Sokół, przynajmniej do niedzieli, awansował na 2 lokatę w ligowej tabeli.
Trener Sokoła Jarosław Kotas, na skutek przymusowej pauzy za kartki Michała Stryjewskiego, zmuszony był dokonać kilku korekt w podstawowym składzie. Rolę bocznego obrońcy pełnił Andrzej Łyszyk, w środku pola obok Pawła Tomkiewicza zagrał Marcin Paczkowski a na skrzydle po raz pierwszy w tym sezonie od pierwszej minuty wystąpił Mateusz Dampc.
Od początku sobotniego starcia to Sokół uzyskał przewagę. Najpierw Marcin Kajca z rzutu wolnego z 17 metrów, a później Robert Hirsz z pola karnego starali się zaskoczyć bramkarza Victorii, ale kapitalnie interweniował Dominik Pusek. W 30 minucie mieliśmy kontrowersyjną sytuację w polu karnym gości, kiedy zdawało się, że piłka trafiła w rękę jednego z obrońców gości, ale sędzia nie użył gwizdka. Po upływie 2 kwadransów groźniej zaatakowali podopieczni Krzysztofa Dębka. Najpierw minimalnie niecelnie zza pola strzelał Przemysław Żelazowski, a w następnej akcji po uderzeniu Mateusza Grudzińskiego pewnie interweniował Maciej Bąbel. W 40 minucie po rzucie rożnym Marcina Kajcy i przebitce Pawła Tomkiewicza piłka trafiła w rękę Przemysława Żelazowskiego i tym razem Radosław Jemielity wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Marcin Kajca i Sokół objął prowadzenie 1:0. Piłkarze z Sulejówka nie składali broni i jeszcze przed przerwą starali się doprowadzić do wyrównania. Wojciech Wocial najpierw w dobrej okazji strzelił w słupek, a tuż przed końcowym gwizdkiem zza pola karnego trafił obok bramki.
W przerwie szkoleniowiec Sokoła dokonał 1 zmiany. Za Mateusza Dampca wszedł Tomasz Kowalski, i trzeba przyznać, że popularny „Kowal” wniósł sporo ożywienia w poczynania Sokołów. W 50 minucie świetne prostopadłe podanie od Rafała Lisieckiego do Roberta Hirsza, który położył obrońcę i precyzyjnym uderzeniem pokonał Dominika Puska. 7 minut później na popularny „Hiru” zdecydował się na strzał z 25 metrów, nieudana interwencja bramkarza gości i na tablicy pojawił się wynik 3:0. W 63 minucie po jednej z kontr i niefrasobliwej postawy ostródzkiej obrony Rafał Parobczyk pięknym strzałem zza pola karnego zdobywa bramkę na 3:1. Sokół starał się od razu odpowiedzieć, ale strzał z ostrego kąta Roberta Hirsza z krótki róg obronił bramkarz Victorii. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry brazylijczyk Adison starał się zaskoczyć Macieja Bąbla, ale nasz bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później fatalna interwencja jednego obrońców gości, ale Robert Hirsz przegrywa pojedynek sam na sam. Mimo blisko 6 doliczonych minut obu stronom nie udaje się stworzyć zagrożenia pod bramką przeciwnika i mecz zakończył się zasłużoną wygraną Sokoła.
Sobotnie spotkanie było dużo lepsze w naszym wykonaniu niż zeszłotygodniowa konfrontacja z Mazurem Ełk. Sokół stworzył sobie znacznie więcej sytuacji strzeleckich i mógł wygrać znacznie wyżej. Świetnie układa się współpraca Marcina Kajcy i Roberta Hirsza, którzy po 4 wiosennych kolejkach mają już na koncie po 4 trafienia. Brawo drużyna!
Sokół Ostróda – Victoria Sulejówek 3:1 (1:0)
Hirsz 50’, 57’, Kajca 40’ (k) – Parobczyk 63’
Sokół: Bąbel – Łyszyk, Maternik, Otręba, Wojciechowski – Kajca, Tomkiewicz (62’ Danilczyk), Lisiecki (74’ Panek), Paczkowski, Dampc(46’ Kowalski) – Hirsz.
Victoria: Pusek – Grudziński, Krupiński, Dębski, Krupnik – Dźwigała, Pindor (79’ Mydlarz), Dobkowski (61’ Wierzbowski), Parobczyk – Żelazowski (55’ Świątek), Wocial (62’ Adison)
żółte kartki: Maternik, Paczkowski (Sokół) – Dobkowski, Świątek (Victoria)
Kolejne spotkanie Sokół rozegra w niedzielę 14 kwietnia. Tym razem w Ząbkach zmierzymy się z rezerwami Mistrza Polski Legii Warszawa. Początek meczu o godz. 12:00.
