ODPRAWILI OUTSIDERA. SOKÓŁ-POLONIA 3:1

W meczu 15 kolejki rozgrywek III ligi Sokół na własnym boisku Polonię Warszawa 3:1 i zachował przewagę 4 punktów nad drugim w tabeli Zniczem Biała Piska.

Blisko 700 widzów zasiadło na trybunach ostródzkiego stadionu, by w listopadowe popołudnie obserwować starcie Sokoła z Polonią Warszawa. Duet środkowych obrońców w Sokole stanowili dziś Piotr Kołc i Krzysztof Wicki, po raz pierwszy w sezonie w środku pola zagrał Hubert Otręba, a zmagającego się w tygodniu z przeziębieniem Oskara Rynkowskiego w wyjściowej jedenastce zastąpił Dominik Wasiak. Najbardziej wysuniętymi zawodnikami w szeregach „Trójkolorowych” byli Patryk Kubicki i Paweł Tomkiewicz. Szkoleniowcy obu drużyn postawili w meczu na doświadczonych zawodników i w podstawowych składach było po 2 obowiązkowych młodzieżowców.

Trener Polonii zdecydował się na grę średnim i niskim pressingiem, przez co od początku meczu inicjatywę w meczu miał Sokół. W 7 minucie strzał z narożnika pola karnego Pawła Brzuzego, po którym piłka prześlizgnęła się przez ręce bramkarza gości, lecz zdaniem arbitra nie minęła całym obwodem linii końcowej boiska. W 15 minucie dobre dośrodkowanie Roberta Chwastka, lecz ani Bartłomiej Wasiluk, ani Patryk Kubicki nie potrafili skierować jej do siatki. 6 minut później po centrze z rzutu wolnego z głowy strzelał Krzysztof Wicki, ale dobrze interweniował Bartosz Kowalczyk. Po upływie 30 minut Sokół stworzył sobie 3 dogodne sytuacje, lecz strzały Bartłomieja Wasiluka, Patryka Kubickiego i Pawła Tomkiewicza okazały się minimalnie niecelne. W ostatniej akcji pierwszej połowy Sokół objął prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Piotra Kołca, strzał Huberta Otręby, po którym piłka odbija się od obrońcy Polonii, trafia do Patryka Kubickiego, a ten z 3 metrów otwiera wynik meczu. Asystent sędziego co prawda sygnalizował pozycję spaloną, jednak nie widział że piłka odbiła się od gracza Polonii i sędzia główny podjął tu słuszna decyzję, uznając gola.

TABELA III LIGI

8 minut po wznowieniu gry, będący w dobrej pozycji Patryk Kubicki został popchnięty w polu karnym przez Macieja Wilanowskiego i sędzia podyktował rzut karny, którego pewnym wykonawcą był Krzysztof Wicki. W 59 minucie po dośrodkowaniu Eryka Rakowskiego z głowy z 7 metrów niecelnie strzelał Bartosz Wiśniewski, i trzeba przyznać, że była to pierwsza dogodna sytuacja Polonii w meczu. W odpowiedzi z 18 metrów uderzał Hubert Otręba, ale świetnie obronił bramkarz gości. W 68 minucie ładne podanie Bartosza Wiśniewskiego do Tomasza Andrzejewskiego, który przegrał pojedynek sam na sam z naszym Kacprem Leszczyńskim, a dobitkę Macieja Wilanowskiego zablokował Krzysztof Wicki. W 75 minucie sędzia był łaskawy dla obrońcy Polonii Sebastiana Olczaka, który najpierw faulował wychodzącego na czystą pozycję Patryka Kubickiego, a chwilę później wysoko odkopał piłkę po gwizdku. Za te 2 przewinienia został ukarany tylko żółtą kartką. Sokół egzekwował rzut wolny z 20 metrów, lecz strzał Piotra Kołca i dobitkę Roberta Chwastka świetnie obronił Bartosz Kowalczyk. Nasza drużyna w dalszym ciągu atakowała i dobre okazje mieli Robert Chwastek i Paweł Tomkiewicz, lecz z kilku metrów strzelali niecelnie. Gdy wydawało się, że pod koniec meczu Sokół podwyższy swoje prowadzenie, dość nieoczekiwanie bramkę kontaktową zdobyli goście. Sebastian Kobiera dograł do Patryka Zycha, który wykorzystał sytuację sam na sam i strzałem od słupka zdobył gola. Sokół odpowiedział w sposób najlepszy z możliwych, 120 sekund później zdobywając 3 bramkę. Świetne dośrodkowanie Patryka Kubickiego i wprowadzony w drugiej połowie Oskar Rynkowski strzałem z głowy pokonuje bramkarza Polonii. Już w doliczonym czasie gry Patryk Kubicki był bliski zdobycia swojej drugiej bramki, ale z narożnika pola karnego minimalnie się pomylił.

Do niedzielnego starcia z Polonią sokół podchodził z należytym szacunkiem do przeciwnika, z którym wcześniej w 4 meczach ligowym nie udało nam się wygrać. Tym razem Sokół wygrał 3:1, i trzeba zaznaczyć, że było to zwycięstwo w pełni zasłużone. Rywale w zasadzie przez całe spotkanie, mimo niekorzystnego wyniku w drugiej połowie, bronili się, z rzadka zagrażając bramce Kacpra Leszczyńskiego. Atak pozycyjny, który nie jest domeną większości polskich drużyn, wyglądał w wykonaniu podopiecznych Piotra Kołca obiecująco, dzięki czemu zainkasowaliśmy ważne 3 punkty. Brawo!

Dziękujemy licznie, jak na ostródzkie warunki, przybyłym kibicom, którzy zdecydowali się przyjść na ostródzki obiekt, mimo niezbyt sprzyjającej temperaturze. Liczymy na Was w kolejnych spotkaniach!

Sokół Ostróda – Polonia Warszawa 3:1 (1:0)

Kubicki 45’, Wicki 55’ (k), Rynkowski 88’ – Zych 86’

Sokół : Leszczyński – Żwir, Kołc, Wicki, Brzuzy – Wasiak (66’ Rynkowski) , Otręba, Wasiluk (76’ Zyska), Chwastek (90’ Łyszyk), Tomkiewicz(90’ Wojciechowski) – Kubicki.

Polonia: Kowalczyk – Zajączkowski, Olczak , Wojdyga, Rakowski – Andrzejewski (73’ Wasilewski), Kobiera, Wilanowski (70’ Zych), Szymczak (88’ Goliński), Wiśniewski – Pieczara.

Żółte kartki: Wasiak (Sokół) – Rakowski, Wilanowski, Olczak (Polonia).

Kolejne spotkanie Sokół rozegra w Warszawie z zajmującym 14 miejsce w ligowej tabeli Ursusem. Początek starcia na stadionie przy ul. Sosnkowskiego w sobotę 9 listopada o godz. 13:00.

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.