SKUTECZNOŚĆ ZADECYDOWAŁA. SOKÓŁ-POLONIA 0-3

W meczu 27. kolejki rozgrywek III ligi Sokół na własnym boisku przegrał z Polonią Warszawa 0-3.

Niedzielne spotkanie było debiutem w roli szkoleniowca ostródzkiej drużyny Jarosława Kotasa. W porównaniu do poprzedniego meczu nowy trener dokonał 3 zmian, bowiem w wyjściowej jedenastce znaleźli się wracający po przymusowej przerwie Arkadiusz Kuciński i Hubert Otręba oraz strzelec wyrównującej bramki Marcin Kajca.

Tabela III ligi.

Pierwsza połowa należała zdecydowanie dla Sokoła. Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce i stwarzali sobie sytuacje do zdobycia bramek. Już w 4 minucie Marcin Kajca dośrodkował w rzutu wolnego a niecelnie z głowy strzelał Hubert Otręba. Chwilę później ponownie Marcin Kajca centrował w pole karne i tym razem Arkadiusz Gajewski strzelał z głowy minimalnie nad poprzeczką. W 13 minucie wyróżniający się w przeciągu całego meczu Patryk Rosoliński dynamicznie ruszył lewym skrzydłem i został sfaulowany tuż przed polem karnym. Rzut wolny egzekwował Marcin Kajca, Adrian Korzeniewski zgrał do Huberta Otręby, którego strzał zza pola karnego zablokował jeden z zawodników Polonii. Najbliżej zdobycia bramki Sokół był w 19 minucie, kiedy lewą stroną popędził Arkadiusz Kuciński, dośrodkował w pole karne a niepilnowany Marcin Kajca z 12 metrów strzelił tuż obok słupka. Jeszcze w pierwszej połowie mieliśmy jedną okazję do zdobycia bramki, ale po dośrodkowaniu Kacpra Wojciechowskiego niecelnie strzelał Arkadiusz Gajewski.

Po dobrej pierwszej połowie w naszym wykonaniu wydawało się, że strzelenie bramki przez Sokół jest tylko kwestią czasu. Rzeczywistość okazała się jednak dla nas brutalna i to goście otworzyli wynik. W 60 minucie Bartosz Wiśniewski podał do Krystiana Pieczary, a ten z 12 metrów pokonał Kamila Kotkowskiego. Była to w zasadzie pierwsza groźna sytuacja Polonii w tym spotkaniu. Tuż po wznowieniu gry Arkadiusz Kuciński dośrodkował do Arkadiusza Gajewskiego, ale jego strzał z głowy przeleciał obok słupka. Po stracie bramki gra Sokoła posypała się i mimo niekorzystnego wyniku już do końca meczu nie potrafiliśmy zagrozić bramce strzeżonej przez Mateusza Tobjasza. Inicjatywę przejęli goście i w 68 minucie mogli podwyższyć swoje prowadzenie ale Mateusz Małek nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Kamilem Kotkowskim. 60 sekund później było już jednak 0-2. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Marcina Kluski i wprowadzony 7 minut wcześniej Przemysław Szabat strzałem z głowy pokonał naszego bramkarza. Ozdobą spotkania była bramka Przemysława Szabata z 76 minuty, kiedy to zupełnie niepilnowany na 6 metrze strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce.

Sokół Ostróda – Polonia Warszawa 0-3 (0-0)

Pieczara 60’, Szabat 69’, 76’.

Sokół: Kotkowski – Wojciechowski (79’ Jankowski), Pluta, Bieńkowski (64’ Mlonek), Korzeniewski – Rosoliński, Kajca, Słowicki (86’ Maternik), Kuciński, Otręba (89’ Wolak) – Gajewski.

Polonia: Tobjasz  – Bochenek, Olczak (62’ Szabat), Choroś, Wojdyga – Małek (76’ Zych), Gawron, Kluska (81’ Oświęcimka) , Wiśniewski, Sauczek – Pieczara (84’ Chałas).

Żółte kartki: Bieńkowski (Sokół) – Olczak, Gawron, Bochenek, Zych (Polonia).

Kolejne spotkanie podopieczni Jarosława Kotasa rozegrają w sobotę 12 maja. Udamy się wówczas do Łomży na mecz z ŁKSem. Początek tego niezwykle ważnego dla układu tabeli spotkania o godz. 17:00.

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.