”Cukierek albo psikus!”, znana halloweenowa zabawa polegająca na przebieraniu się przez dzieci za np. postacie z popularnych horrorów, pukaniu do drzwi i stawianiu w formie żartu tytułowego ultimatum domownikom. Wczoraj dzieciaki najwidoczniej źle zinterpretowały słowo ”psikus”. Ponieważ drobny żart, a wandalizm to zupełnie inne sprawy.
Oblane białą breją drwi od klatki schodowej jednego z osiedlowych budynków przy ul. Piastowskiej oraz zamazana tablica informacyjna – to z całą pewnością nie były psikusy. Czytelnik, który nadesłał nam zdjęcia, zadał istotne w tej kwestii pytanie:
Czy ktoś edukuje dzieci w temacie Halloween, czy dzieci aby na pewno wiedzą, że „świętowanie” tego dnia, a wandalizm to dwie różne rzeczy?
Miejmy nadzieję, że to był to tylko jednorazowy wyskok młodych sprawców, którzy z pewnością nie chcieliby, żeby ich własność była niszczona. Prawda?
