Koty od wieków towarzyszą ludziom – są przyjaciółmi, domownikami i częścią rodzin. Jednak poza domem ich zachowanie się zmienia. W lesie, na łące czy polu kot domowy staje się drapieżnikiem, który wkracza w świat dzikiej przyrody i zaburza jego naturalną równowagę.
Z instynktem łowieckim trudno walczyć. Koty polują nie dlatego, że są głodne, lecz dlatego, że taka jest ich natura. Każdego roku w Polsce koty wychodzące zabijają ponad 600 milionów ssaków i blisko 150 milionów ptaków. W ich ofiarach znajdziemy nie tylko wróble, sikory czy nietoperze, ale też chomiki, młode zające, jaszczurki, płazy, a nawet ryby i owady.
Koty są również zagrożeniem dla swoich dzikich krewniaków – żbików. Te rzadkie, objęte ścisłą ochroną zwierzęta łatwo krzyżują się z kotami domowymi. Powstałe w ten sposób hybrydy prowadzą do zanikania czystości rasy żbika, a tym samym do stopniowego znikania tego gatunku w jego pierwotnej formie. Dodatkowo koty mogą przenosić na żbiki choroby, w tym białaczkę kotów.

Nie tylko przyroda cierpi z powodu kotów wypuszczanych na zewnątrz. Same zwierzęta również są narażone – mogą zostać pogryzione przez psy i lisy, potrącone przez samochód, zarażone pasożytami, a nawet uwięzione lub skradzione.
Warto pamiętać, że wiele popularnych przekonań o kotach to mity. Kot wcale nie potrzebuje polować, aby być szczęśliwy – wystarczy mu zabawa w domu i odpowiednie warunki do ruchu. Nie zawsze też „spada na cztery łapy” – upadki z wysokości często kończą się poważnymi urazami.
Jak chronić kota i przyrodę?
-
Zabezpiecz balkon i okna siatką, aby kot nie uciekł.
-
Nie wypuszczaj kota samopas – zapewnij mu bezpieczny wybieg lub kontrolowane spacery.
-
Jeśli dokarmiasz ptaki, montuj karmniki na gładkich, wysokich słupkach, poza zasięgiem kocich pazurów.
Las, łąka czy pole nie są miejscem dla kota. W domu to nasz przyjaciel, ale w lesie – drapieżnik, który może wyrządzić wiele szkód.
Źródło: Las w Szkatułce

