Repertuar jaki ułożono na styczeń wygląda na całkiem zróżnicowany i ciekawy.
Avatar: Istota Wody to technologiczne arcydzieło, jak dotąd nie zastosowano w żadnym innym filmie tak jakościowej obróbki komputerowej. Natomiast, jeśli chodzi o fabułę, dialogi i ogólne aspekty sztuki filmowej jest już znacznie gorzej, ale i tak warto obejrzeć.
Poniżej repertuar: