Policjanci z drogówki pełnili kolejną wieczorną służbę na drodze ekspresowej S-7. W pewnym momencie zauważyli stojące na poboczu auto, z włączonymi światłami awaryjnymi, które na pierwszy rzut oka uległo awarii. Po podjechaniu do pojazdu i rozpytaniu kierowcy na okoliczności awarii okazało się, że w aucie… zabrakło paliwa.
60-letni kierowca, który razem ze swoją córką wracał z Krynicy Morskiej w kierunku Warszawy nie zauważył, że wskazówka paliwa opadła całkowicie na dół, a gdy się zorientował w jakiej sytuacji się znalazł, było już za późno. Auto się zatrzymało, a do najbliższej stacji paliw pozostało jeszcze kilkanaście kilometrów. Na szczęście obok pojawili się policjanci. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie nie przejechali obok potrzebującego pomocy kierowcy obojętnie. Postanowili zainterweniować i dowieźli mu paliwo niezbędne do tego, aby mógł dojechać do najbliższe stacji benzynowej.
To nie była awaria auta, to kierowcy zabrakło paliwa a najbliższa stacja znajdowała się kilkanaście km dalej. Policjanci z #WRD nie mogli od tak odjechać i pomogli kierującemu. Dowieźli mu paliwo, by mógł on dotrzeć do najbliższej stacji paliw. https://t.co/3pzcszwAwX pic.twitter.com/iHPsdjDyRi
— Policja Olsztyn (@kmpolsztyn) 23 października 2018