Stało się, południowy wjazd do Olsztyna został zamknięty z powodu przebudowy Drogi Wojewódzkiej nr 527. Wiemy, że wielu spośród Was jeździło tą drogą w celach zarobkowych do Olsztyna. Wychodzi na to, że pozostaje jazda „starą” szesnastką, choć zaplanowano objazdy — ale czy one nie będą zbyt problematyczne?
Utrudnienia potrwają około rok. Zamknięcie związane jest z rozbudową drogi do dwóch pasów w obu kierunkach, budową ronda oraz nowego wiaduktu nad torami. Prace poprzedziły badania archeologiczne – natrafiono tam na artefakty z IV wieku, co wydłużylo postępy. (więcej o samej inwestycji: TUTAJ)
Jeśli jednak zdecydujecie się jechać od strony południa, opcją objazdu jest zjazd z obwodnicy Olsztyna (przed węzłem Olsztyn-Południe) w stronę Bartąga, a potem wjazd do miasta przez ulicę Bartąską. Dla tych, którzy jadą do Jarot, Nagórek czy na osiedle Generałów, to teoretycznie najkrótszy wariant. W praktyce jednak ulica Bartąska już teraz jest mocno obciążona i w godzinach szczytu trzeba się liczyć z korkami.
Utrudnienia są więc realne — i potrwają co najmniej do wiosny 2026 roku. Całą inwestycję planuje się zakończyć latem 2027.