Być może nie wszyscy z Państwa wiedzą, ponieważ władza poprzedniej kadencji nie podzieliła się oficjalnie i klarownie tą informacją ale tzw. pierwszy przejazd kolejowy przy ul. 11 Listopada według ustaleń z PKP miał zostać zlikwidowany po zakończeniu budowy wiaduktu.
Okazuje się, że rzeczywiście coś było na rzeczy. 5 lutego odbyło się spotkanie pomiędzy przedstawicielami PKP i obecnymi władzami miasta, gdzie poruszono m.in ten temat. Okazuje się, że wyszły próby odwrócenia tego stanu rzeczy – na chwilę obecną przejazd zostaje – powiedziała nam zastępczyni burmistrza Ostródy Agnieszka Majewska-Pawełko.
Czyli jest nadzieja, ale nie ma pewności czy będziemy po ukończeniu budowy wiaduktu korzystać z trzech przejazdów przez tory w Ostródzie (razem z wiaduktem). Pozostaje nam trzymać kciuki za zdolności negocjacyjne naszych włodarzy.
Co jeszcze nt. nieudolności p. Najmowicza ujrzy światło dzienne? Przecież po ew. likwidacji pierwszego przejazdu węzeł drogowy przy drugim byłby masakryczny. Sześć ulic i w środku zamykany często przejazd. Obecne rozwiązanie przynajmniej rozbraja problem wyjazdów ze Słowackiego i Kolejowej.