Bardzo niepokojące zjawisko zaobserwowali mieszkańcy Lubajn. Zobaczyli węże rozciągnięte od budynków zakładu drobiarskiego ”Łukosz” do znajdującego się w pobliżu zbiornika wodnego. Po wstępnych oględzinach wychodzi na to, że zakład który cały czas próbuje przepchnąć budowę biogazowni strzelił sobie mocno w stopę. Bardzo możliwe że przez owe węże przepompowywana była krew poubojowa.
Sobotniego popołudnia, reprezentanci Stowarzyszenia Zielone Lubajny podjęli szybką interwencję na terenie zakładu „Łukosz” po otrzymaniu zgłoszenia o podejrzanych praktykach. Według przekazanych informacji, z pomieszczeń ubojni kierowane były gumowymi wężami pozostałości poubijowe, głównie krew, do zbiorników przeciwpożarowych. Następnie, rozcieńczone wodą, były one odprowadzane do rozlewisk na pobliskim, chłonnym, piaszczystym terenie, zaledwie 30 metrów od ujęcia wody pitnej.
Po przeprowadzeniu wizji lokalnej, wezwano patrol policji, który wspólnie z reprezentantami Stowarzyszenia potwierdził, że woda w rozlewiskach posiada buroczerwony kolor, a obok znajdują się węże skierowane w kierunku ubojni. Informacje te zostały przekazane służbom zajmującym się ochroną wód w Warszawie i Gdańsku, gdzie wszczęto procedurę kontrolną.
Stowarzyszenie apeluje do wszystkich mieszkańców okolicy, aby w trakcie trwającego weekendu szczególnie uważnie obserwowali teren na tyłach ubojni, gdzie znajdują się zbiorniki przeciwpożarowe oraz planowana biogazownia. Istnieje obawa, że kierownictwo zakładu podejmie próby zatuszowania swoich działań w porze nocnej, dlatego nocne patrole sąsiadów mogą okazać się niezwykle pomocne.
Jeśli biogazownia pod wpływem oporu społecznego jeszcze nie zaczęła fizycznie powstawać i już wychodzą takie ”kwiatki”, to co dopiero by się działo gdyby funkcjonowała? Czy zakładowi ”Łukosz” można jakkolwiek wierzyć z zapewnienia, że działanie biogazowni nie zniszczy życia mieszkańcom wsi?
Nieodpowiednie utylizowanie krwi z ubojni może mieć negatywny wpływ na środowisko. Krwawe odpady, takie jak krew, zawierają substancje organiczne i inne zanieczyszczenia, które mogą być szkodliwe dla ekosystemów wodnych i glebowych, jeśli nie są odpowiednio usuwane lub przetwarzane.
Wprowadzenie krwi do zbiorników przeciwpożarowych, a następnie jej odprowadzenie do rozlewisk, jak opisano powyżej, może spowodować skażenie wód gruntowych i powierzchniowych, co z kolei może zagrażać zdrowiu ludzi i zwierząt oraz zanieczyszczać środowisko naturalne.
Zamknąć ten burdel natychmiast!!!!!