Kino w Łukcie rusza z powakacyjnym repertuarem. Tradycyjnie pojawiły się polskie premiery – ”Raport Pileckiego” oraz ”O Psie Który Jeździł Koleją”.
Historia pierwszego filmu opowiada o człowieku romantycznie wręcz bohaterskim, który wszedł do machiny śmierci by obnażyć ją przed światem. Wszedł do niej i przeżył. Witold Pilecki był polskim żołnierzem, który został oddelegowany do infiltracji niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz-Birkenau, miał dostarczyć dowodów na dokonywanie tam masowego ludobójstwa głównie na polskiej ludności cywilnej. Dzięki swoim talentom zrobił to i wraz z dwoma współpracownikami uciekł z obozu. I w ten oto sposób powstały słynne ”Raporty Pileckiego”. Niestety, niewiele one zmieniły w kwestii wsparcia Polski przez zachód – machina śmierci mogła dalej działać, aż do ”wyzwolenia” przez Armię Czerwoną. Koniec końców we wczesnym okresie powojennym Pilecki został ujęty przez UB, brutalnie torturowany i skazany na śmierć przez polaków, sługusów aparatu państwowego ”Polski Ludowej”.
Z pewnością jest to film smutny, podobnie jak historia naszego kraju.