Czasami można odnieść wrażenie że absurd w Ostródzie nie występuje okazjonalnie. On się zespolił z tym miastem.
Dziś Miasto zrobiło wrzutkę na Biuletyn Informacji Publicznej informującą o obowiązywaniu uchwały krajobrazowej – jest to dość długi, biurokratyczny dokument określający zasady, rozmiary zamieszczania banerów i innych reklam m.in na architekturze miejskiej.
W nocie przypominającej mieszkańcom o tejże uchwale czytamy: ,, mając na celu (…) podniesienie wartości turystycznych miasta, wartości kulturowych, dostarczanych przez obiekty i obszary zabytkowe Rada Miejska podjęła uchwałę w sprawie zasad i warunków sytuowania (…) tablic reklamowych.
Tymczasem na jednym z najcenniejszych ostródzkich zabytków wiesza się bez ładu i składu baner reklamowy jednego z letnich wydarzeń. Rozumiemy, że uchwała obowiązuje tylko mieszkańców, a Miasta i podległych mu podmiotów już nie?
Wszak w uchwale możemy wyczytać:
Postanowienia dla bannerów reklamowych, nie będących szyldami, będących reklamą okolicznościową lub wyborczą:
1) zasady i warunki sytuowania – zakaz sytuowania:
a) na elementach krajobrazu kulturowego,
b) na drzewach.
Co tu więcej pisać, to się samo komentuje.
Pełna treść uchwały: http://edzienniki.olsztyn.uw.gov.pl/WDU_N/2022/641/akt.pdf
zdjęcia: ostrodaonline.pl



