Julia Sobotka i Sebastian Radzimiński to uczniowie ZSZ im. Sandora Petőfi w Ostródzie. W tym roku stanęli w konkursowych szrankach o mandat do Sejmu Dzieci i Młodzieży 2019. Chcą reprezentować województwo warmińsko- mazurskie w obradach, które odbędą się 1 czerwca na Wiejskiej w Warszawie.
„Nasza szkoła ma wieloletnie tradycje związane z uczestnictwem w sesjach SDiM – mówi Sebastian. Chcielibyśmy więc dołożyć swoją cegiełkę do budowy społeczeństwa obywatelskiego i zrealizować kampanię informacyjną dotyczącą Zofii Praussowej z domu Kulesza. Kobiety, która była posłanką na Sejm I i II kadencji w latach 1922–1927 i 1928–1930 oraz feministką. Spełnienia tego zadania wymaga od nas regulamin konkursu, ale wybór postaci był naszą niezależną decyzją.”
Uczniowie poszukują informacji, przygotowują biogram posłanki, analizują źródła. Zofia Praussowa to postać nietuzinkowa. Urodziła się w rodzinie właścicieli ziemskich, pobierała nauki w gimnazjach w Częstochowie i Kazaniu. W 1904 ukończyła tak zwane Kursy Bestużewskiego w Petersburgu na Wydziale Matematycznym. Była zaangażowana w działalność PPS, a w czasach studenckich pomagała w ucieczce Józefa Piłsudskiego z więzienia.
Po raz pierwszy została aresztowana w 1905 za kolportowanie odezwy przeciwko poborowi do carskiego wojska. Za ten czyn skazano ją na zesłanie do Rosji, skąd dość szybko uciekła. W 1907 rozpoczęła studia matematyczne na paryskiej Sorbonie, które ukończyła w 1911 i wróciła do Zakopanego, gdzie założyła koedukacyjną szkołę średnią. W 1918 ukończyła szkolenie i została cenionym inspektorem pracy.
Po zaangażowaniu się w działalność polityczną, jako posłanka, poświęciła się prawnej ochronie pracy i problematyce zatrudnienia kobiet i młodocianych. Była także redaktorką czasopisma „Głos Kobiet”.
W czasie II wojny światowej działała w Związku Walki Zbrojnej – AK. W dniu 10 listopada 1942 została aresztowana przez Niemców i uwięziona na Pawiaku, potem przebywała w obozie koncentracyjnym na Majdanku i w Auschwitz. Niestety, zmarła tuż przed wyzwoleniem obozu przez Armię Czerwoną.
„Obecnie jesteśmy na etapie nawiązywania kontaktu z panią Ireną Zofią Romaszewską, która jest wnuczką Zofii Praussowej – opowiada Julia. Chcielibyśmy dowiedzieć się, jak pielęgnowana jest w rodzinie pamięć o kobiecie, która od 1919 roku należała do Klubu Politycznego Kobiet Postępowych. W dzisiejszych czasach, kiedy kobiety otwarcie walczą o swoje prawa, pewnie taka postawa nie wzbudzałaby specjalnego zainteresowania, ale na początku XX wieku była to naprawdę odważna decyzja. Jestem młodą kobietą i uważam, że takie biografie warto przybliżać współczesnym młodym matkom, żonom, uczennicom, bo to właśnie sto lat temu kobiety – kobietom utorowały w Polsce drogę do pełni praw.”
RED