Metal i ciało – te dwa motywy przewijają się w twórczości Rafała Szulca. Jego rzeźby można interpretować jak się chce. Natomiast niektóre z nich jakby wprost sugerowały nam ludzi uwięzionych o objęciach systemu. Zauważalny jest też motyw dezintegracji ludzkiej duszy.
Już w najbliższą sobotę, 22 marca 2025 roku o godz. 17:00, w Galerii ostródzkiego Amfiteatru odbędzie się wernisaż jego wyjątkowej wystawy. Prace będzie można oglądać do końca kwietnia.

Rafał Szulc (ur. 1978) to rzeźbiarz, którego dzieła zdobyły uznanie nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. Artysta mieszka w miejscowości Pikus, a w swoim warsztacie tworzy metalowe rzeźby, wykorzystując odzyskane materiały – elementy starych maszyn rolniczych czy fragmenty końskich uprzęży znalezione na mazurskich polach. Jego prace niekiedy też przywołują skojarzenia z obrazami Beksińskiego, wprowadzając widza w niepokojący, ale fascynujący świat.

Szulc ma na koncie kilkanaście wystaw indywidualnych i zbiorowych, a także działalność w Stowarzyszeniu ARS et LIBER. Oprócz rzeźb tworzy również balustrady, bramy i inne elementy kowalstwa artystycznego.
Warto przekonać się na własne oczy, jak metal może ożyć pod ręką artysty.