Przed nami istna rewolucja w kodeksie drogowym. Jeśli propozycje przedstawione przez rząd z projekcie nowelizacji ustawy przejdą, to już na opłacanie mandatów będzie znacznie trudniej sobie pozwolić.
Dość powiedzieć, że w niektórych przypadkach wysokości mandatów wzrosną nawet dziewięciokrotnie.
Zmiany w wysokości mandatów i punktów karnych:
- Mandat w wysokości 1,5 tys. zł otrzyma kierowca, który przekroczy prędkość co najmniej o 30 km/h. Bez znaczenia będzie w tym przypadku, czy stanie się to w terenie zabudowanym, czy poza nim.
- Policjant będzie mógł nałożyć maksymalnie 5 tys. zł mandatu. Kierowca przyłapany na kumulacji wykroczeń będzie musiał zapłacić nawet 6 tys. zł.
- Maksymalna grzywna, którą będzie można nałożyć za wykroczenie drogowe, wyniesie 30 tys. zł, a nie 5 tys. zł jak obecnie.
- Stwarzające niebezpieczeństwo omijanie szlabanów na przejazdach kolejowych lub wjazd na przejazd po opuszczeniu szlabanu będzie skutkował mandatem w wysokości nawet 30 tys. zł.
- Uszkodzenie innego auta będzie mogło być karane mandatami w wysokości 1,5 tys. zł.
- Przyłapani na jeździe w stanie nietrzeźwości będą mogli być karani grzywnami w wysokości 2,5 tys. zł. Alternatywą będzie areszt.
- Nietrzeźwi rowerzyści lub użytkownicy hulajnóg będą zagrożeni mandatem w wysokości 1 tys. zł.
- Punkty karne będą obciążały konto kierowców przez 2 lata, a nie rok jak dotychczas.
- Okres ważności punktów karnych będzie liczony od chwili zapłacenia mandatu, a nie jego wystawienia.
- Za jedno wykroczenie będzie można otrzymać maksymalnie 15 punktów karnych, a nie 10 jak ma to miejsce obecnie.
Więcej, m.in o proponowanych zmianach dotyczących polis OC przeczytasz na bankier.pl
źródło: bankier.pl