Na cmentarzu komunalnym przy ul. Chrobrego spoczywa wielu uczestników II wojny światowej. Niestety, niektóre z tych grobów uległy niemal całkowitemu zapomnieniu — tak było z miejscem spoczynku pani Marii Sokołowskiej, uczestniczki starć przeciwko nazistowskim Niemcom.
Nagrobek pozostawał tak długo bez żadnej ingerencji, że aż zaczął zanikać pod warstwą nawiewanego przez lata piasku, igieł spadających z drzew, a dodatkowo zaczynał zwyczajnie zarastać. Nie tak wyobrażamy sobie stan pochówku osoby, która ryzykowała życie za ojczyznę.

Na szczęście ta historia ma szczęśliwy finał. Tego widoku nie mogła znieść pewna rodzina — mama z córką. Przyszły na cmentarz, po czym zabrały się do długiej i dość ciężkiej pracy. Odkopały cały nagrobek, wypieliły wszystkie chwasty wokół i wybrały ziemię. Po czym grób „pokazał się” w całości. Następnie pozostało go wyczyścić, co też obie te dobre dusze uczyniły, na odchodne stawiając znicz.
Pod odkopywaną stertą znalazły bardzo stare przedmioty cmentarne.
Małe zaskoczenie, gdy okazało się, że pod stertą śmieci znaleźliśmy ułamane pasyjki z grobu obok. Niestety, nie ma tabliczek z imieniem i nazwiskiem
— opowiada mama.
Pasyjki zostały ułożone na sąsiednim grobie. Kobieta skierowała też słowa do spoczywającej:
Odpoczywaj w pokoju. W Ostródzie pamiętamy o twoim poświęceniu dla ojczyzny.

Źródło: Dawna Ostróda

