W pierwszych dniach marca Straż Leśna z Nadleśnictwa Olsztynek zaskoczyła kierowcę quada, który zapragnął wybrać się na rajd po terenie leśnym, a co gorsza, po części zabytkowego Parku Podworskiego w Durągu.
Osoba złapana na gorącym uczynku za prowadzenie pojazdu silnikowego po lesie, co stanowi naruszenie art. 29 Ustawy o lasach, oraz za niszczenie runa leśnego, zgodnie z art. 30 Ustawy o lasach, została ukarana mandatem zgodnie z przepisami art. 161 i 163 kodeksu wykroczeń.
Zgodnie z art. 161 kodeksu, osoba nieuprawniona do tego, lub bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdżająca pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do lasu, w miejscu, gdzie jest to zabronione, podlega karze grzywny. Natomiast zgodnie z art. 163 kodeksu, osoba, która w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Jazda pojazdami silnikowymi w lesie prowadzi do destrukcji przyrody, płoszenia zwierząt i stanowi zagrożenie dla innych użytkowników korzystających z lasu w odpowiedni sposób.
Iwona Jóźwicka
Tacy sami idioci rozjeżdżają wiele podostródzkich terenów, jak np. bardzo ładne wąwozy w Lesiaku czy nad jeziorem Górczyńskim. Traktują to jako prywatne tory i dyndają na prawo, bo nie ma komu się temu zająć. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, służby porządkowe wszelakiej maści, nie?