Lubimy takie lokalne historie, gdzie to ludzie oddają sobie sympatię i dobrą energię. Strażacy, jak to strażacy – kiedy można komuś pomóc bądź też sprawić, aby ktoś poczuł się dobrze – zawsze są na miejscu.
Tak też było, kiedy ochotnicy z OSP Turznica dowiedzieli się o ślubie, jaki miała wziąć członkini ich wspólnoty – druhna Julia. Nie zapomnieli o niej i nie omieszkali wykonać tradycyjnej bramy, oczywiście ze strażackimi akcentami.
Kiedy limuzyna ślubna zbliżała się do bramy, strażacy utworzyli szpaler wodny – już z daleka było ich widać. Następnie pan młody, Arkadiusz, był zobowiązany do przecięcia toporkiem „bramy nie do przejścia”, czyli parcianego węża strażackiego. Potem ochotnicy złożyli życzenia i przekazali parze młodej prezenty.
Z tej wyjątkowej okazji wspólnie z druhami przygotowaliśmy uroczystą bramę weselną. Nie zabrakło życzeń, śmiechu i… odrobiny strażackiego klimatu! Julko, Arku – życzymy Wam mnóstwa miłości, wytrwałości i szczęścia na nowej drodze życia! Niech Wasza wspólna przyszłość będzie równie piękna jak ten dzień!
– opowiadają i składają życzenia strażacy.
źródło: OSP Turznica
