Dziś pomazana farbami a kiedyś… stał w niej telefon tarczowy. Młodsi już tych czasów nie pamiętają, ale obok tej skrzynki był postój taksówek.
Można było zamówić taksówkę dzwoniąc na numer telefonu tego aparatu telefonicznego. Wówczas z pobliskiego postoju taxi podchodził kierowca, który odbierał połączenie i jechał pod wskazany adres. Druga taka skrzynka znajdowała się na budynku dworca PKP. Podobne stały przy postojach przy ul. Zamkowej i ul. Czarnieckiego. Dziś wystarczy zadzwonić na telefon korporacji taksówkowej, a niebawem samochód będzie czekał pod naszym domem.