Ponad 4 mln. euro według portalu transfermarkt.pl warta była wyjściowa jedenastka rezerw Legii Warszawa w meczu z Sokołem Ostróda. 6 graczy z szerokiej kadry pierwszego zespołu w tym pomocnicy Hildeberto, Sebastian Szymański czy napastnicy Cristian Pasquato i Jarosław Niezgoda to zawodnicy, którzy z pewnością znaleźliby angaż w większości klubów ekstraklasy.
Z kolei Sokół przystąpił do tego meczu bez swojego kapitana Krystiana Słowickiego, który w trakcie meczu z Górnikiem został odwieziony do szpitala.
Pierwsi groźną sytuację stworzyli sobie ostródzianie, kiedy po centrze Łukasza Buczkowskiego Arkadiusz Gajewski z 3 metrów minimalnie przestrzelił. W odpowiedzi Łukasz Moneta próbował płaskim strzałem z 12 metrów pokonać Kamila Kotkowskiego, lecz także była to próba niecelna. W 19 minucie ładna zespołowa akcja Sokoła. Adrian Korzeniewski zbiegł do środka boiska, podał do Łukasza Buczkowskiego, którego mocno bitą piłkę wypiąstkował Jakub Szumski, a Arkadiusz Gajewski po podaniu Patryka Rosolińskiego nie zdołał pokonać bramkarza Legii. Od 25 minuty zaznaczyła się przewaga gospodarzy, którzy szybko i płynnie rozgrywali swoje akcje. Sygnał do ataku dali napastnicy Legii, kiedy po ich dwójkowej akcji z pola karnego strzelał Cristian Pasquato. W 29 minucie wynik meczu po indywidualnej akcji otworzył Hildeberto, który minął kilku naszych zawodników i strzałem w krótki róg pokonał Kamila Kotkowskiego. Sokół ruszył do bardziej zdecydowanych ataków i w 31 minucie był bliski wyrównania. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Łukasz Buczkowski a Kamil Maternik z 3 metrów strzelił nad poprzeczką. Chwilę później z 25 metrów strzelał Hubert Otręba, ale Jakub Szumski odbił przed siebie mocno bitą piłkę. Końcówka pierwszej połowy należała już zdecydowanie do warszawian, którzy między 37 a 39 minutą zdobyli 2 bramki. Najpierw po centrze Hildeberto gola zdobył Sebastian Szczepański, a później sytuację sam na sam z Kamilem Kotkowskim wykorzystał Cristian Pasquato.
Druga połowa rozpoczęła się dla Sokoła fatalnie, bowiem już w 48 minucie było 0-4. Strata piłki i błyskawiczną kontrę na gola zamienił Cristian Pasquato. W 61 minucie szarżującego w polu karnym zawodnika Legii pchnął Daniel Mlonek a arbiter podyktował rzut karny, zamieniony na bramkę przez Mateusza Majewskiego. Ostatni kwadrans to próby Sokoła na zdobycie honorowego trafienia. W 76 minucie Daniel Mlonek zdecydował się na strzał z 23 metrów, po którym piłka trafiła w poprzeczkę, a 4 minuty później dobre dośrodkowanie Łukasza Buczkowskiego, po którym nieczysto w piłkę trafił Arkadiusz Gajewski.
Legia II Warszawa – Sokół Ostróda 5:0 (3:0)
Pasquato 39’, 48’, Hildeberto 29’, Szymański 37’, , Majewski 62’ (k)
Legia II: Szumski – Turzyniecki, Wełnicki, Żyro, Moneta – Hildeberto (46′ Waniek), Nishi, Szczepański, Szymański (59′ Bartczak) – Pasquato (65′ Praszelik) – Niezgoda (59′ Majewski)
Sokół: Kotkowski – Buczkowski, Pluta, Maternik (76’ Mykytyn), Korzeniewski – Jankowski (57’ Mlonek), Paczkowski, Otręba, Rosoliński (57’ Michalski) – Zalewski (46’ Ciach), Gajewski
relacja pochodzi z serwisu sokolostroda.com

