Chciałoby się zobaczyć Sokoła zupełnie odmienionego po zmianie trenera, jak w dziełach na półce ”Fantastyka” gdzie zaklęcia zmieniały rzeczywistość błyskawicznie. Niestety żyjemy w rzeczywistości, a trener Tarnowski to nie czarodziej. Sokół znowu przegrał, na szczęście drużyny pretendujące do spadku nie wykorzystały okazji na odrobienie strat do Sokoła, jedynie Błonianka Błonie wywalczyła remis i traci do Sokoła 5 punktów.
Jeśli mielibyśmy zacząć od pozytywów, to widać było poprawę w grze Sokoła względem meczów minionych. Drużyna była zwarta i wiedziała co chce grać – nie był to piękny futbol, ale wszyscy się zgodzimy chyba że na to nie ma już czasu. Zauważalna była poprawa gry w defensywie, ”Trójkolorowi” nie przypominali już grupy przyjaciół którzy wyszli pograć po wczorajszym, zakrapianym wieczorze – pojawił zalążek kolektywu po wiosennej rozsypce. Zawodnicy lepiej się ze sobą komunikowali i asekurowali, co uczyniło obronę szczelniejszą. W ataku zastosowano proste środki (czyli dośrodkowania) i zdawało to egzamin, ponieważ Sokół stworzył multum okazji – piłkarze Unii kilkukrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej, była też poprzeczka. Niestety, tak jak wielu kibiców uważa – ostródzka drużyna ma bardziej problem mentalny niż oparty na umiejętnościach – bardzo brakowało chłodnej głowy w sytuacjach strzeleckich.
Gospodarze ze Skierniewic natomiast grali tak jak większość drużyn w III lidze, po strzeleniu gola z rzutu karnego w 8 minucie, czekali na to co zrobi Sokół w międzyczasie próbując skontrować. Wobec nieskuteczności ostródzkiej drużyny ta taktyka była owocna. Unia dołożyła jeszcze jedną bramkę w ostatniej minucie, mając autostradę na połowie Sokoła który nie mając nic do stracenia rzucił wszystkie siły do ataku
Unia Skierniewice – Sokół Ostróda 2:0 (1:0)
Bramki: Stępień 8’, Sabiłło 90’
Sokół: Florczak – Dowgiałło, Porębski, Błaut, Kventsar, Pawluczuk, Musiński, Święty, Furman, Liehostaiev, Lubak (60’ Stefański).
Kolejne spotkanie „Trójkolorowi” rozegrają w sobotę 13 maja. Na własnym boisku podejmować będziemy zajmującą 4 miejsce Legionovię Legionowo. Początek meczu o godz. 17:00.
Foto: Unia Skierniewice