”Rynek” w Ostródzie – miejsce to miało już lepsze chwile niż obecnie, jeszcze przed dotarciem galopującej globalizacji do Polski. Niemniej dalej handel się tam odbywa i władze miasta postanowiły przeznaczyć środki na naprawę wysłużonych stanowisk handlowych.
Zdecydowano rozebrać cześć prowizorycznie naprawianych na przestrzeni lat stanowisk celem zastąpienia wysłużonych materiałów takimi, które posłużą przez następne długie lata. Jak widzicie na poniższym schemacie, znaczna większość targowiska zostanie zdemontowana.
Ostródzkie targowisko jest jednym z niewielu pozostałych miejsc handlu niebędącego pod pełnym wglądem, represyjnego, ”sPISkowego” Państwa. Kibicujemy i liczymy że remont przyczyni się do tchnienia nowego życia w to miejsce, gdzie dalej można zakupić żywność produkowaną lokalnie.
Nie wiadomo na chwilę obecną jaki koszt poniesiemy, okaże się dopiero po złożeniu pierwszych ofert w przetargu. Zainteresowanie podjęciem się zadania mogą składać oferty do 12 lipca.