W poniedziałek policjanci udaremnili kradzież koparki i ładowarki wartych ponad 1 mln złotych. Do wywiezienia sprzętu z kopalni piasku pod Ostródą nie doszło z uwagi na zdecydowaną postawę właściciela gruntu, który poinformował właściciela sprzętu i ostródzkich policjantów. Maszyny były już załadowane na lawety. Policjanci do wyjaśnienia sprawy zatrzymali kierowców tych pojazdów.
Po przesłuchaniu okazało się, że taka usługa została zlecona firmie, w której pracowali kierowcy.
Następnego dnia funkcjonariusze zatrzymali kolejną osobę mogącą mieć związek z tą sprawą. Mężczyzna był już zatrzymywany za takie przestępstwa i jak ustalili kryminalni, mógł być nawet organizatorem tego procederu. 29-latek z domu swojej dziewczyny trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, był poszukiwany listem gończym przez prokuraturę do odbycia kary pozbawienia wolności.
W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli też przy mężczyźnie skradziony dowód osobisty innego państwa, którym się posługiwał.
Wczoraj 29-latek usłyszał zarzut. Za popełnione przestępstwo będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy grozić aż do 15 lat pozbawienia wolności. Policjanci i prokurator wnioskują o jego tymczasowe aresztowanie.
P W-M