To nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy zabrali się za sprzątanie Ostródy. Czasem takie działania prowadzą do niespodziewanych odkryć. Tak było w Ogrodzie Różanym, gdzie podczas prac porządkowych natrafiono na ślad sprzed lat – mural, który skrywały gęste zarośla.
Ogród Różany przy ulicy Kolejowej od chwili oddania do użytku stał się miejscem, o które okoliczni mieszkańcy starają się dbać. Ta nowo zagospodarowana przestrzeń daje też możliwość organizowania wydarzeń publicznych – to tutaj odbył się tegoroczny Finisaż Wakacji.
Przygotowania do wydarzenia rozpoczęły się w połowie sierpnia. Mieszkańcy Kolejowej oraz z innych części miasta zebrali się, by oczyścić teren ze starych zarośli, samosiejek i odsłonić mur oddzielający ogród od terenu Kościoła Maryjnego. Wraz z postępowaniem prac, do Ogrodu zaczęło wpadać więcej światła i wieża kościoła stała się widoczna. Jednak bardziej niespodziewany był inny efekt wspólnego wysiłku – po przebiciu się przez gęste zarośla oczom mieszkańców ukazał się stary mural wykonany techniką graffiti.
Myślę, że powstał w okolicach roku 2000, na długo przed Ogrodem Różanym. Wówczas w Ostródzie mieliśmy eksplozję popularności tej formy sztuki ulicznej.
– mówi Kamil Krzyżanowski, jeden z organizatorów sprzątania.
Jak wiemy, skarpa, na której dziś stoi Ogród Różany, jeszcze do niedawna była miejscem zapomnianym.
Dawniej odbywały się tu schadzki różnych ekip. Możliwe, że to podczas jednej z nich powstał ten mural. Później teren zarósł, a malowidło trwało latami w ukryciu.
– dodaje Kamil Krzyżanowski.
Ta krótka miejska historia nie ma górnolotnego morału. Pokazuje raczej coś prostego – kiedy dbasz o swoje otoczenie i jesteś aktywny, może spotkać Cię coś ciekawego. Takie odkrycie mieszkańców można uznać za całkiem interesujące. Mural pod względem technicznym wygląda na solidną robotę.


