GRONITY: CHCĄ PRZYWRÓCIĆ PAMIĘĆ O MIEJSCU SPOCZYNKU FRANCUSKICH ŻOŁNIERZY

Na terenie Warmii i Mazur znajduje się wiele starych, zapomnianych cmentarzy. Mieszkańcy Gronit w gm. Gietrzwałd chcą przywrócić pamięć o jednym z nich.

Jest wyjątkowy, bo spoczywają na nim żołnierze francuscy z wojny francusko-pruskiej 1870-1871.

Z inicjatywą upamiętnienia tzw. francuskiego cmentarza wystąpił wspólnie Marcin Sieczkowski, wójt gminy Gietrzwałd i Krystyna Hołdyńska, sołtys Gronit. W ten sposób powstało pismo do Ambasadora Francji w Polsce, z prośbą o pomoc. Dlaczego sam Ambasador Francji miałby się zajmować małym cmentarzem w Gronitach? Odpowiedzieć na to pytanie znajdziemy w historii tych ziem.
– To cmentarz żołnierzy francuskich, którzy zmarli prawdopodobnie podczas prac przy budowie linii kolejowej z Torunia do Olsztyna informuje Pani Krystyna Hołdyńska, sołtys Gronitwarto podjąć starania, żeby odnowić to miejsce.

2 Skąd wzięli się tu francuscy wojskowi? Byli jeńcami wojennymi z wojny francusko – pruskiej 1870-1871 roku. Wówczas do niewoli trafiło ok. 95 tysięcy żołnierzy francuskich, tysiące z nich pracowało jako robotnicy podczas prac budowlanych linii kolejowej w okolicach Olsztyna, która została oddana do użytku w 1873 roku. Po wygranej Niemcy nałożyli na Francję wysokie kontrybucje w złocie i z tych środków zbudowano m.in. linie kolejowe w Prusach Wschodnich.

Z informacji przekazywanych przez mieszkańców wsi, na terenie cmentarza jest kilkanaście grobów ziemnych, nieznanych z imienia i nazwiska żołnierzy francuskich. Miejsce to zostało upamiętnione krzyżem, na którym wyryto datę: rok. 1875.

Niestety z uwagi na dawny okres założenia mogił ziemnych, groby są nieczytelne i nieznane przybywającym w te strony osobom. Na prośbę sołtys Krystyny Hołdyńskiej, Dariusz Tamajewski i Rafał Gregorczyk, na co dzień pracownicy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, przeprowadzili badania georadarem, które potwierdziły istnienie kilkunastu pojedynczych grobów w tym miejscu. Wkrótce będzie gotowy raport z tych badań.

W sprawę zaangażował się także Ambasador Francji. Inicjatorzy pomysłu upamiętnienia miejsca pochówku żołnierzy francuskich otrzymali list od Ambasadora Francji Pierre Lévy, który napisał do wójta Marcina Sieczkowskiego: „oddaję hołd Pana pięknej inicjatywie odnowienia tego miejsca i jestem Panu szczerze wdzięczny”.

Mieszkańcy wsi, wspólnie z Sołtys Krystyną Hołdyńską chcą upamiętnić cmentarz żołnierzy francuskich tablicą informacyjną. Swoją pomoc w upamiętnieniu tego miejsca zadeklarował także Zbigniew Kot, prezes Społecznego Komitet Ratowania Dawnych Cmentarzy na Warmii i Mazurach a także Pan Kazimierz Brakoniecki, dyrektor Centrum Polsko – Francuskiego Cotes D’Armor, z Olsztyna.

WG
Foto: Miejsce dawnego cmentarza wyróżnia krzyż z datą 1875. foto: Krystyna Hołdyńska.

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.