REMONTUJĄ UL. KOŚCIUSZKI

Jedna z bardziej dziurawych ulic w Ostródzie wreszcie zostanie wyremontowana. Właśnie trwają prace mające na celu odświeżenie nawierzchni. Remont został zlecony przez władze miasta.

Prace polegają na frezowaniu starej nawierzchni. Następnie wylana zostanie nowa warstwa bitumiczna. Prace potrwają do końca października. Koszt przedsięwzięcia to  59 999,28zł.

2 komentarze

Szanowny Panie,
jako pracownicy Zespołu Szkół Rolniczych im. Wincentego Witosa w Ostródzie pragniemy stwierdzić, że sposób przedstawienia sytuacji, która miała miejsce 19. października, szkaluje dobre imię szkoły.
Napisanej przez Pana Redaktora informacji brakuje cech właściwych notatce prasowej – rzetelności i obiektywizmu.
Pragniemy zatem przedstawić fakty, a nie domysły i przypuszczenia. Rzeczywiście, w środę doszło do odspojenia fragmentu gzymsu elewacji budynku (a nie ściany, jak Pan pisze!), ale o zdarzeniu – już kilkanaście minut po godzinie ósmej – dyrektor szkoły powiadomił Inspektora Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego Starostwa Powiatowego w Ostródzie. Działania zabezpieczające miejsce zdarzenia pracownicy szkoły podjęli natychmiast, czego świadkami są uczniowie i nauczyciele, którzy z okien widzieli tę sytuację. Do naszej placówki przybyli też przedstawiciele Starostwa Powiatowego. Podjęto jeszcze inne działania zabezpieczające teren wokół budynku, a miejsce zdarzenia oznakowano.
Dziwimy się, że dla Pana najbardziej irytujący stał się fakt, że o odpadnięciu fragmentu gzymsu nie poinformowała Pana pani pracująca w sekretariacie szkoły, być może nie miała takiej wiedzy. Nikt nie pomyślał o konieczności przekazania informacji sekretariatowi szkoły. W tym czasie na zewnątrz trwała akcja zabezpieczania terenu, w której uczestniczył dyrektor szkoły.
Chcemy też Pana uspokoić – nie oczekujemy od Pana dbania o nasze bezpieczeństwo, budynek szkoły podlega okresowym kontrolom stanu technicznego, a jeśli wczorajsza sytuacja „wprowadziła nas w dobre samopoczucie” (jak Pan pisze), to tylko dlatego, że mamy przekonanie o dobrze wykonanej pracy i właściwej, szybkiej reakcji pracowników i dyrektora placówki.
I jeszcze – zamieszczone przez Pana zdjęcie musiało wykonane zostać już po uprzątnięciu gruzu – nie wątpimy, że dostrzegł Pan również taśmy odgradzające teren tuż pod budynkiem i komisje nadzoru budowlanego oceniające zniszczenia (a trwało to dłuższy czas) – zatem to nie Pana reakcja przyczyniła się do podjętych w szkole działań.
Komentarz jest oficjalnym stanowiskiem szkoły i, poza portalem przez Pana reprezentowanym, zostanie opublikowany na stronie internetowej szkoły: http://www.rolnik.edu.pl
Pracownicy Zespołu Szkół Rolniczych
im. Wincentego Witosa w Ostródzie

Szanowni Państwo.

Swoją odpowiedzą wywołaliście mnie do tablicy, więc postaram się do niej odnieść.

Nie było moim zamiarem w żaden sposób szkalowanie tak zacnej i zasłużonej szkoły jak Zespół Szkół Rolniczych im. Wincentego Witosa w Ostródzie. Opisałem tylko faktycznie zaistniałe zdarzenie (nie domysły – jak Państwo sugerujecie) oraz sytuację, jaka nastąpiła przy próbie jego potwierdzenia. Nie dodałem nic więcej, co byłoby niezgodne z prawdą. Podkreślam – nic więcej.
Nie byłem w stanie skontaktować się z kimkolwiek kompetentnym, który mógłby mi potwierdzić w ogóle zaistnienia takiego faktu – co więcej odniosłem wrażenie, że po prostu nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Na maila wysłanego w poniedziałek przed godziną 13:00 do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi. A odnosząc sie bezpośrednio do Państwa odpowiedzi:

1. Nigdzie w artykule nie napisałem, że Państwo zdarzenia nie zgłosili odpowiednim służbom czy nie podjęli odpowiednich kroków zabezpieczających. Co więcej, w moim tekście pada zdanie, że miejsce zostało uprzątnięte i zabezpieczone. Wystarczyło doczytać tekst do końca.
2. W związku z tym, że nikt nie był w stanie, mimo moich kilkukrotnych prób udzielić mi jakichkolwiek informacji, nie poruszaliśmy faktu Państwa działań w tekście. Jednak postanowiliśmy poinformować o tym zdarzeniu Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Jak by nie patrzeć, szczęście, że akurat nikt tam nie stał – bo dopiero wtedy mógłby być problem.
3. Oprócz próby kontaktu telefonicznego wysłaliśmy także do Państwa w poniedziałek około godziny 13:00 maila z zapytaniem. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
4. Co do tego, czy sekretariat był poinformowany o zdarzeniu, odnieśliśmy zupełnie inne wrażenie. Na początku Pani stwierdziła, że nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, bo nie jest do tego upoważniona. Dopiero przy trzeciej próbie stwierdziła „jaka ściana?”. Nawet jeżeli jednak jest tak, jak Państwo twierdzicie, trochę to dziwne. O zdarzeniu wiedzieli, jak Państwo piszecie, uczniowie, pracownicy szkoły, dyrekcja, a kilka godzin po tym zdarzeniu nie wiedział o nim sekretariat. A jeśli nie wiedział, to prosiłem o kontakt z kimkolwiek, kto jest w stanie udzielić mi prostej informacji, czy takie zdarzenie miało miejsce. Oczekiwałem prostej odpowiedzi – tak czy nie – jednak nie udało się.
5. Co do bezpieczeństwa – w przypadku, gdy zaistniało zagrożenie, że komuś mogło stać się coś złego (na szczęście, co podkreślamy, nikt akurat tam nie stał), nie możemy pozostawać obojętni. Jako, że nie otrzymaliśmy od Państwa żadnej informacji, nie mogliśmy wiedzieć, czy Państwo ten fakt zgłosili odpowiednim służbom.
6. Nigdzie nie napisałem, że podjęliście Państwo działania po mojej reakcji, dlatego nie rozumiem tego fragmentu Państwa odpowiedzi.
7. Na koniec mam do Państwa pytanie – Czy to prawda, ze uczniom zabroniono robić zdjęcia miejsca zdarzenia?

Państwa odpowiedź widnieje na naszym facebooku, jak i na naszej stronie internetowej http://www.ostrodanews.pl. Liczę na umieszczenie mojej odpowiedzi na stronie szkoły czyli http://www.rolnik.edu.pl pod Państwa oficjalnym stanowiskiem.
To tyle, pozdrawiam licząc na lepszy przepływ informacji w przyszłości.
Z poważaniem.
Łukasz Matuszka
Ostróda News

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.