DRAPIEŻNY SOKÓŁ. OSTRÓDA-ŁOWICZ 4:1

W meczu 14 kolejki 3 ligi Sokół pokonał na własnym boisku Pelikana Łowicz 4:1.

Tym razem szkoleniowiec Sokoła kłopot bogactwa w wyborze wyjściowej jedenastki. Do wygranego składu z poprzedniego meczu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki wrócili pauzujący za kartki Kamil Skok, Tomasz Porębski i Dawid Kasprzyk. Dwaj ostatni wybiegli od pierwszego gwizdka arbitra, a na ławce znaleźli się m.in. Mateusz Musiński i Jakub Banul.

Od początku spotkania częściej przy piłce utrzymywali się goście, lecz dobrze zorganizowana w defensywie drużyna Sokoła nie dopuszczała ich w pobliże naszego pola karnego. W pierwszych 10 minutach dwukrotnie kontrowersje wzbudziła decyzja arbitra o odgwizdaniu spalonego Jakuba Mysiorskiego, lecz po analizie wideo trzeba pochwalić sędziego, bo obie decyzje były właściwe. W 13 minucie „Trójkolorowi” objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z prawej strony boiska Łukasza Świętego, zgranie Michała Kiełtyki do Dawida Kasprzyka, a nasz napastnik płaskim strzałem z 11 metrów trafia do siatki. Goście starali się odrabiać straty, ale próby z dalszej odległości Jakuba Garnysza i Kacpra Falkowskiego były niecelne. W 29 minucie było już 2:0. Koronkowa akcja Sokoła, podanie Mateusza Furmana na lewą stronę do Maksyma Kventsara, ten dogrywa na 10 metr do Michała Kiełtyki, który strzałem przy słupku zdobywa bramkę. Piłkarze Pelikana mieli dobrą okazję do gola kontaktowego 2 minuty później, ale najpierw strzał zza pola karnego Jakuba Pawlickiego odbił Norbert Florczak, a dobitka Jakuba Garnysza była niecelna. W odpowiedzi składna akcja Sokoła, podanie Mateusza Furmana do Dawida Kasprzyka, ale nasz napastnik nieczysto trafił w piłkę i ta przeleciała obok słupka.  W 40 minucie akcja Sokoła lewą stroną, Błażej Klimek „z kanałem” minął obrońcę gości, dograł na 5 metr do Dawida Kasprzyka, a ten płaskim strzałem zdobył swoją 2 bramkę w meczu. „Trójkolorowym” było mało i jeszcze w pierwszej odsłonie przeprowadzili składną akcję zakończoną uzyskaniem rzutu karnego. Michał Kiełtyka uruchomił Jakuba Mysiorskiego, a ten został sfaulowany w polu karnym. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Dawid Kasprzyk, zmylił bramkarza i po chwili mógł cieszyć się ze skompletowania hattricka.

Tabela

O drugiej połowie można napisać, że się odbyła. Goście starali się atakować, ale dziś defensywa Sokoła na nic im nie pozwalała. „Duma Mazur” grając mądrze, miała mecz pod pełną kontrolą. Jedną z nielicznych okazji na zdobycie bramki mieli oni w 64 minucie, ale po strzale z 10 metrów Dawida Flaszki świetną interwencją popisał się Norbert Florczak. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry goście zdobyli honorowe trafienie. Egzekwowali oni rzut wolny z 18 metrów i Kamil Łojszczyk strzałem w okienko nie dał szans naszemu bramkarzowi. Do końca mecz można jeszcze odnotować strzał z 23 metrów Łukasza Świętego, który na raty obronił Mateusz Wlazłowski.

Sokół pewnie pokonał Pelikana Łowicz 4:1, i było to zwycięstwo w pełni zasłużone. Co prawda to goście byli częściej przy piłce, ale na niewiele się to przekładało. A praktycznie każda akcja ofensywna Sokoła kończyła się groźną sytuacją bramkową. „Trójkolorowi” pokazali niezwykłą jakość i większość stworzonych okazji przełożyli na gole. Należy pochwalić całą drużynę, od Norberta Florczaka, poprzez defensywę, pomocników, a skończywszy na strzelcy hattricka Dawida Kasprzyka.

I na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Był to 10 mecz Sokoła pod wodzą Janusza Bucholca. I gdyby zrobić tabelę za 10 ostatnich kolejek, to „Duma Mazur”, obok Legionovii, jest najlepiej punktującą drużyną w lidze. Panowie, czapki z głów!

Sokół Ostróda – Pelikan Łowicz 4:1 (4:0)

Kasprzyk 13′, 40′ 45′(k), Kiełtyka 29 – Łojszczyk 75′

Sokół: Florczak – Kventsar, Porębski, Klimek, Pawluczuk, Kopacz, Święty, Furman (83’ Skok), Kiełtyka, Mysiorski (61’ Banul), Kasprzyk (87’ Holovchenko).

Pelikan: Wlazłowski – Garnysz (66’ Grądzki), Woliński, Dwórzyński, Stawikowski, Pomianowski, Łojszczyk (83’ Kuciński), Woliński, Falkowski (66’ Olpiński), Sójka (61’ Flaszka), Pawlicki, Sołtysiński (83’ Patora).

Żółte kartki: Kventsar, Mysiorski, Kasprzyk (Sokół) – Pawlicki, Woliński (Pelikan).

Przed Sokołem teraz 2 wyjazdowe spotkania. W niedzielę 6 listopada zagramy z Lechią Tomaszów Mazowiecki, a 6 dni później zmierzymy się z Błonianką Błonie. Oba mecze rozpoczną się o godz. 12:00.

Skrót meczu:

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.