DZIECIAKI KOTASA POTRZEBUJĄ CZASU. SOKÓŁ-POGOŃ 0:2

W meczu pierwszej kolejki eWinner 2 ligi Sokół przegrał na własnym boisku z Pogonią Grodzisk Mazowiecki 0:2.

Blisko 400 kibiców zjawiło się na stadionie przy ul. 3 Maja 19, aby obserwować starcie pomiędzy „Trójkolorowymi” a beniaminkiem z Grodziska Mazowieckiego. Napisać, że była to praktycznie nowa drużyna Sokoła, to jakby nic nie napisać. Wystarczy wspomnieć, że z poprzedniego składu został tylko Sebastian Rugowski, który w dzisiejszym meczu pełnił funkcje kapitana. W wyjściowym zestawieniu było 9 piłkarzy o statusie młodzieżowca, a najstarszym zawodnikiem był mający 23 lata Ernest Dzięcioł.

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy upamiętniającej 77 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, a także pamięć zmarłych w ostatnim czasie 2 zasłużonych byłych piłkarzy i działaczy „Trójkolorowych” Huberta Żebrowskiego i Ryszarda Rucińskiego.

Od pierwszego gwizdka arbitra Włodzimierza Bartosa z Łodzi przewagę osiągnęła drużyna gości. Podopieczni Krzysztofa Chrobaka częściej utrzymywali się, a efekty bramkowe nie musieliśmy długo czekać. W 12 minucie dośrodkowanie z lewej strony jednego z piłkarzy Pogoni i były piłkarz „Trójkolorowych” Wojciech Kalinowski strzałem z 16 metrów otworzył wynik meczu. Goście w dalszym ciągu dominowali na boisku, czego efektem było kilka rzutów rożnych, lecz bez większego zagrożenia. Po upływie 30 minut gra się wyrównała i to podopieczni Jarosława Kotasa zaczęli stwarzać groźne sytuacje. Z dystansu próbował strzelał Ernest Dzięcioł, lecz pewnie w bramce spisał się Artur Haluch. Chwilę później w dobrej okazji znalazł się Jakub Chojnowski, lecz trafił prosto w obrońcę Pogoni. Najlepszą okazję do wyrównania miał tuż przed przerwą Michał Drabik, który znalazł się sam na sam z bramkarzem, lecz trafił tylko w boczną w siatkę.

W przerwie w Sokole nastąpiły 2 zmiany, a na boisku zameldowali się Ernest Słupski i Patryk Skórecki. Druga odsłona spotkania zaczęła się dla nas fatalnie. Zupełnie niepotrzebny faul tuż przed linią końcową Dominika Stępnia i arbiter podyktował rzut karny, którego pewny egzekutorem okazał się Franco Sarmiento. Ostródzianie nie zwiesili głów i próbowali zdobyć kontaktową bramkę. Sporo zamieszania robił lewą stroną Ernest Słupski, który co rusz stwarzał zagrożenie pod bramką gości. Właśnie ten zawodnik w 60 minucie uciekł obrońcy i z ostrego kąta starał się pokonać bramkarza, ale górą doświadczony Artur Haluch. Chwilę później piękną bramkę mógł zdobyć Sebastian Rugowski. Nasz aktywny w całym meczu kapitan dostał podanie z lewej strony i boiska i huknął z pierwszej piłki, lecz futbolówka po rykoszecie od obrońcy Pogoni przeleciała obok słupka. W ostatnich 15 minutach obie ekipy miały swoje szanse, lecz próby Sebastiana Rugowskiego z jednej strony i Wojtka Kalinowskiego z drugiej nie znalazły drogi do siatki. Warto odnotować, że na ostatnie 5 minut na boisku pojawił się wychowanek Sokoła Filip Przyborowski, dla którego był to debiut na boiskach 2 ligi.

Z perspektywy całego spotkania goście wygrali zasłużenie. Widać było u nich większą jakość i doświadczenie. Niemniej bolą 2 stracone bramki, których z pewnością można było uniknąć. Oceniając jednak naszych młodych piłkarzy, trzeba wziąć pod uwagę, że kilku z nich była po 1 czy 2 treningach z drużyną. Źle weszliśmy w mecz, jednak z minuty na minutę graliśmy lepiej. Widać, że drużyna potrzebuje wspólnych treningów, bo czas będzie działał na naszą korzyść. Z pewnością nie można odmówić chłopakom walki i zaangażowania. Panowie, głowa do góry i walczymy dalej.

Sokół Ostróda – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 0:2 (0:1)

Kalinowski 12’, Sarmiento 51’ (k)

Sokół: 1. Paweł Rabin – 5. Szymon Dowgiałło (64, 11. Jakub Żyznowski), 4. Jan Klimek, 14. Filip Dymerski, 23. Michał Drabik – 31. Jan Flak, 20. Dominik Stępień, 6. Ernest Dzięcioł (46, 28. Patryk Skórecki), 10. Jakub Chojnowski (46, 7. Ernest Słupski), 17. Maksymilian Sobolewski (80, 8. Dominik Wasiak) – 9. Sebastian Rugowski (90, 77. Filip Przyborowski).

Pogoń: 1. Artur Haluch – 21. Kacper Łoś (90, 23. Aleksander Theus), 8. Rafał Zembrowski, 99. Daniel Choroś, 20. Piotr Maślanka – 77. Wojciech Kalinowski (78, 10. Damian Jaroń), 6. Jakub Kołaczek, 17. Kacper Gzieło (87, 18. Piotr Owczarek), 14. Michał Wrzesiński (78, 16. Bartłomiej Urbański), 19. Jakub Czajkowski – 9. Jean Franco Sarmiento (87, 11. Michał Sacharuk).

żółte kartki: Klimek (Sokół) – Zembrowski (Pogoń).

sędziował: Włodzimierz Bartos (Łódź).

Widzów: około 400.

Przed nami intensywny tydzień, w trakcie którego rozegramy 2 spotkania. Już w środę 4 sierpnia o godz. 17:00 na własnym boisku w ramach rundy wstępnej Fortuna Pucharu Polsku podejmiemy  Błękitnych Stargard, a 3 dni później w Chojnicach zmierzymy się z jednym z głównych kandydatów do awansu Chojniczanką.

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.