GOL NA WAGĘ REMISU W OSTATNIEJ MINUCIE! SOKÓŁ-PELIKAN 2:2

W meczu 13 kolejki rozgrywek III ligi Sokół na własnym boisku zremisował z Pelikanem Łowicz 2:2

Po przegranym meczu poprzedniej kolejki z Polonią Warszawa, tym razem trener Sokoła zdecydował się na jedna zmianę w wyjściowej jedenastce. W miejsce Wojciecha Wenglorza od pierwszego gwizdka zagrał Kacper Wojciechowski, a w meczowej osiemnastce znalazł się Konrad Rybicki.

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy, poświęconej pamięci zmarłemu dziś wieloletniemu prezesowi Klubu Sportów Wodnych Sokół Ostróda panu Andrzejowi Koziczowi.

Mecz rozpoczął się od ataków naszej drużyny, która swoje akcje konstruowała głównie prawą stroną boiska. W 4 minucie Michał Stryjewski wypuścił w pole karne Huberta Otrębę, który podał do Tomasza Kowalskiego, ale jego strzał zablokował obrońca gości.

TABELA III LIGI.

Chwilę później indywidualny rajd z prawej strony Michała Stryjewskiego, który minął 2 rywali, lecz jego dośrodkowanie przeciął defensor Pelikana. Od tego momentu to goście przejęli inicjatywę w meczu. Po naszym rzucie rożnym z kontrą wyszli łowiczanie, na nasze szczęście rajd jednego z nich zatrzymał Maciej Bąbel. W 10 minucie groźny strzał zza pola karnego Sebastiana Czapy, lecz i tam razem pewnie sparowany przez naszego bramkarza. 10 minut później składna akcja gości lewą stroną boiska, dośrodkowanie w pole karne Michała Żółtowskiego i Michał Paczkowski swoją interwencją trafił piłką w poprzeczkę i futbolówka wyszła w pole gry. Chwilę później na naszą bramkę dwukrotnie strzelał Sebastian Czapa a raz Michał Adamczyk, ale mimo że uderzenia były celne to nie znalazły drogi do siatki. W 28 minucie mieliśmy kontrowersyjna sytuację w polu karnym Pelikana. Po centrze z rzutu wolnego Marcina Kajcy piłka zdaje się trafiła w rękę obrońcy gości, lecz prowadzący to spotkanie Radosław Makowiecki nie użył gwizdka. W 35 minucie goście objęli prowadzenie. Były zawodnik Sokoła Damian Szczepański minął 3 naszych obrońców a jego strzał pewnie obronił Maciej Bąbel, ale dobitka Michała Adamczyka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Sokół jeszcze w 1 połowie starał się odrobić straty, lecz strzał zza pola karnego Huberta Otręby obronił Patryk Orzeł.

Na drugą połowę nasza drużyna wybiegła z jedną zmianą w składzie, bowiem Kacpra Wojciechowskiego zastąpił Wojciech Wenglorz. Już 60 sekund po wznowieniu gry mogliśmy doprowadzić do wyrównania, ale uderzenie Rafała Lisieckiego z 10 metrów poszybowało nad poprzeczką. W 54 minucie goście podwyższyli swoje prowadzenie. Dośrodkowanie z okolic środka boiska, niepewna interwencja Macieja Bąbla i Krystian Stolarczyk z kilku metrów trafia do pustej bramki. Pelikan tylko 120 sekund cieszył się z dwubramkowej przewagi. Świetna prostopadła piłka od Huberta Otręby i Rafał Lisiecki w sytuacji sam na sam zdobywa kontaktowego gola. Sokół starał się pójść za ciosem i jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Bliski tego był w zamieszaniu pod pole karnym gości Hubert Otręba, ale jego strzał z 3 metrów został zablokowany. Jeszcze lepszą okazje miał Rafał Lisiecki, który dostał dobre podanie od Michała Danilczyka, ale piłke w zasadzie z linii bramkowej wybił defensor Pelikana. W doliczonym już czasie gry goście wyszli z kontrą 3 na 3, ale dobrze w naszej piątce zachował się Marcin Paczkowski. Chwilę później kibice ostródzkiej drużyny mieli powody do zadowolenia. Wprowadzony w 84 minucie Adrian Bieńkowski otrzymał podanie od Huberta Otręby i z 5 metrów pokonał bramkarza gości. W ostatniej akcji meczu Adrian Bieńkowski mógł zostać bohaterem spotkania, ale źle przyjął sobie piłkę w polu karnym i obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo.

W opinii obu trenerów sobotni remis jest wynikiem zasłużonym. Oglądaliśmy 2 różne połowy w wykonaniu 2 drużyn. W pierwszej to goście byli stroną dominującą, z kolei druga należała zdecydowanie do Sokoła. Brawa należą się naszym zawodnikom, którzy mimo iż przegrywali różnicą dwóch bramek, zdołali zdobyć cenny punkt.

Sokół Ostróda – Pelikan Łowicz 2:2 (0:1)

Lisiecki 56’, Bieńkowski 90’ – Adamczyk 35’, Stolarczyk 54’

Sokół : Bąbel – Wojciechowski (46’ Wenglorz), Paczkowski, Maternik, Stryjewski (84’ Bieńkowski) –   Otręba, Kajca, Kowalski (90’ Panek), Danilczyk – Lisiecki, Siedlik (57’ Jodłowski).

Pelikan: Orzeł – Kaczorowski, Broniarek, Wawrzyński, Żółtowski – Czapa (70’ Bujalski), Mycka, Stolarczyk, Kieplin, Adamczyk (74’ Nowicki) – Szczepański(80’ Szerszeń).

żółte kartki: Otręba, Paczkowski, Kajca (Sokół) – Szczepański, Szerszeń, Stolarczyk (Pelikan).

Kolejne spotkanie podopieczni Jarosława Kotasa zagrają już w najbliższa środę. W zaległym spotkaniu 4 kolejki udamy się do Sulejówka na mecz z tamtejszą Victorią. Początek spotkania o godz. 17:00.

Skrót spotkania:

 

 

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.