Ruszyła runda wiosenna III ligi. Ostródzki Sokół podejmował na własnym boisku Broń Radom. Spotkanie rozpoczęło się w sposób wymarzony dla naszych ulubieńców. Jednak były to miłe złego początki.
Mecz właściwie od pierwszego gwizdka sędziego był emocjonujący i intensywny, głównie za sprawą Sokoła, który chciał szybko ”ułożyć” sobie rywala. Wszystko szło zgodnie z planem – ostródzianie za sprawą nowego nabytku Damiana Lubaka prowadzili 2:0 po pół godzinie gry i wówczas przebieg spotkania zdawał się być pod kontrolą gospodarzy. Przełom nastąpił sześć minut później kiedy to kontaktowego gola dla przyjezdnych strzelił Nowak, a chwile później wyrównał Szymczak. Wszyscy zawodnicy zeszli na przerwę, a pomysł na ten mecz trenera Janusza Bucholca był w rozsypce, wymagana była szybka improwizacja w szatni.
W drugiej połowie ”Trójkolorowym” puściły taktyczne lejce, zaczęli popełniać proste błędy w obronie, co było wodą na młyn dla chaotycznie atakujących przyjezdnych. Goście z Radomia wyczuli, że Sokół jest wrażliwy na wstrzelenia piłki w pole karne i skrupulatnie tę słabość wykorzystali jeszcze dwukrotnie. Koniec końców Broń Radom zasłużenie wywozi z Ostródy trzy punkty. A Sokoły mogą czuć spory niedosyt, ponieważ mieli przyjezdnych na widelcu już w pierwszej połowie.
Ten mecz był dobrym widowiskiem dla postronnego widza. Natomiast dla Sokoła był zimnym prysznicem, który sugeruje szybkie wdrażanie w drużynę nowych nabytków i poprawienie jej spójności.
Sokół Ostróda – Broń Radom 3:4 (2:2)
Lubak 8’, 29’, Porębski 60’ – Szymczak 42’, 84’, Nowak 36’, Reid 51’
Sokół: Florczak – Kventsar, Porębski, Musiński, Pawluczuk (46’ Dowgiałło), Mościcki, Furman (62’ Morawski), Kiełtyka (55’ Szałkowski), Święty, Mysiorski (55’ Liehostaiev), Lubak (78’ Stefański).
Broń: Kosiorek – Machajek, Pietrzyk, Wrześniewski, Derlatka, Kobiera, Partyka, Szymczak, Nowak, Reid, Odolak.
W kolejnym meczu zmierzymy się na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 11 marca o godz. 15:00.
Skrót meczu:
