WALCZYLI JAK LWY WE FLORENCJI

Jak wiadomo od dawna turnieje rządzą się swoimi prawami. Niestety losowanie nie było dla chłopaków z MMA Team Ostróda sprzyjające. Nasi zawodnicy trafili na bardzo wymagających rywali. Przegrywamy pojedynki ale po zaciętych walkach i tylko z najlepszymi. Kamil kat. -67kg toczy trzyrundowy bój z Francuzem Asaelem Adjudje. Przegrywa na punkty z 10-krotnym mistrzem Francji sportów uderzanych i jak się okazało także zwycięzcą turnieju we Florencji. Marco „Rocco” kat. -71kg po trzech rundach ulega na punkty wicemistrzowi federacji WAKO i aktualnemu zwycięzcy turnieju we Florencji. Mateusz kat. -77kg toczy wojnę w ringu z Ukraińcem Bohdanem Siroshtanem. Za walkę zbiera gratulacje nawet od obecnych na sali zawodowców. Niestety przegrywa po decyzji sędziów. Ukraińca nie widzimy jednak w kolejnych pojedynkach. Okazało się że po walce z Matim nie był wstanie kontynuować turnieju. – Jako klub MMA jesteśmy zadowoleni z tego jak zaprezentowali się nasi zawodnic – można było przeczytać na fanpageu MMa Team Ostróda

źródło: MMA Team Ostróda

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.