Zawodnicy klubu UKS Victoria Morąg wzięli udział w Międzynarodowym Pucharze Polski w Bydgoszczy.
W zawodach wystartowało ponad 700 zawodników. Oprócz krajowej czołówki na matach w Bydgoszczy pojawili się zawodnicy z Białorusi, Czech, Słowacji, Łotwy i Irlandii.
W związku z dużym zainteresowaniem turniejem przekraczającym możliwości organizatorów, na zawodach nie mogli wystartować wszyscy morąscy zawodnicy. UKS Victoria Morąg reprezentowało 4 sportowców: Julia Lubiecka, Patryk Radliński, Filip Frycz i Olaf Wyszomirski. Zawody były również turniejem rankingowym Polskiego Związku Taekwondo Olimpijskiego, stąd tak duże zainteresowanie zawodników startem w tych zawodach.
Jako pierwszy wystartował w kategorii młodzików Olaf Wyszomirski, który zmierzył się z zawodnikiem reprezentującym Ostrowiec Świętokrzyski. Chociaż zawodnik walczył bardzo dzielnie, nieznacznie uległ w walce swojemu rywalowi z Ostrowca. Drugim zawodnikiem, który startował w kategorii młodzik był Filip Frycz, który po raz pierwszy wystartował w zawodach i od razu w tak dużej imprezie. Jednak brak obycia startowego nie pozwolił zawodnikowi z Morąga zakończyć walki korzystnym dla siebie rezultatem.
Jedyną reprezentantką była Julka Lubiecka, która w pierwszej walce trafiła na bardzo silną zawodniczkę – medalistkę Pucharów Świata Ewę Jamiołkowską ze Startu Olsztyn. Julka stoczyła bardzo dobrą walkę, lecz rutyna oraz obycie na światowych matach zawodniczki z Olsztyna zdecydowało o jej wygranej.
Jako ostatni wystartował najbardziej utytułowany zawodnik Patryk Radliński, który po raz kolejny pokazał, że zalicza się do krajowej czołówki. W pierwszej walce wyeliminował z turnieju Kamila Borowskiego z Legionowa. Finał był koncertowym popisem naszego zawodnika, nie dał żadnych szans Sebastianowi Michalakowi z Wrześni pokonując go 10:0.
Patryk jako jedyny reprezentant Morąga powrócił do miasta z medalem i to w dodatku złotym! Wyjazd naszej ekipy zaliczam do udanych. Mamy początek sezonu startowego. W przepisach walki nastąpiły duże zmiany i trzeba się przestawiać na inny rodzaj walki sportowej. Po tym turnieju widać nad jakimi elementami trzeba szczególnie popracować z naszymi zawodnikami. Szczególne podziękowania kierujemy do Burmistrza Morąga, dzięki któremu mogliśmy pojechać na turniej do Bydgoszczy – dodaje trener Bartosz Małecki.
