Paweł Dawidowicz po bezbłędnym spotkaniu z Anglią ani myśli się zatrzymywać, w niedzielę rozegrał kolejne świetne spotkanie we włoskiej SerieA przeciwko wyżej notowanej niż jego Hellas Verona – AS Romie.
Drużyna z Werony pokonała rywali ze stolicy Włoch 3:2 i niebagatelny wpływ na taki rozwój wypadków miał właśnie Paweł, który świetnie na przestrzeni całego meczu powstrzymywał Tammy’ego Abrahama i jego partnerów z przedniej formacji.
Występ ostródzianina nie przeszedł bez echa we włoskich mediach. „La Gazzetta dello Sport” wystawiła mu notę ”7” nazywając go kolosem i wskazując bezbłędną grę w obronie. Tak samo ocenili Pawła dziennikarze calciomercato.it, którzy stwierdzili że był jednym z najlepszych na boisku, tytułując go przy tym gladiatorem. Natomiast witryna CalcioHellas.it również znalazła dla naszego obrońcy epitet – potwór. Doceniono również waleczność i gotowość do walki.
Po meczu Dawidowicza z Anglią można było zakładać, że to było jedno z takich spotkań piłkarskich które pozwalają na zrobienie milowego kroku w przód, które mogą odblokować drzemiące w Pawle pokłady talentu – na chwilę obecną to założenie się sprawdza.
Paweł Dawidowicz zagrał we wszystkich spotkaniach Hellasu Verona w sezonie 2021/2022, a w czterech z nich wystąpił w podstawowym składzie.
Foto: Paweł Dawidowicz Twitter