HISTORIA ULICY GIZEWIUSZA

Przed II wojną światową zwała się Pausenstrasse czyli Pauzeńska. Po 1945 roku na krótko była ulicą Odrodzenia, by potem na długi czas zostać ulicą Duboisa. Prawie nikt z mieszkańców Ostródy nie wymawiał tej nazwy prawidłowo – powinno się mówić „dibua”, ale ostródzianie nazywali tę ulicę „dubojsa”

Jej patron, Stanisław Józef Dubois (1901-1942), był działaczem Polskiej Partii Socjalistycznej, Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego (OMTUR) i publicystą. Brał udział w powstaniu śląskim i wojnie polsko-bolszewickiej. W latach 1928-1933 sprawował mandat posła II i III kadencji Sejmu RP, a od 1938 roku radnego Warszawy. Pracował na stanowisku sekretarza redakcji gazety „Robotnik”. Jako przeciwnik rządzącej po 1926 roku sanacji został w 1930 uwięziony, a następnie skazany w procesie brzeskim na trzy lata więzienia. Brał udział w wojnie obronnej 1939 roku, a później w lewicowej konspiracji antyhitlerowskiej. Niespełna rok po klęsce Polski został aresztowany i trafił do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Został rozstrzelany w 1942 roku.

Nazwę ulicy z Duboisa na Gizewiusza zmieniono na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Prawdopodobnie był to rok 1979, kiedy na cmentarzu ewangelickim przy ulicy Olsztyńskiej, z okazji 650-lecia miasta, zbudowano pomnik poświęcony pamięci Gustawa Gizewiusza. Mimo tego, w pamięci „społecznej”, jeszcze długo istniała ulica „Dubojsa”, chociaż niewielu mieszkańców zdawało sobie sprawę z tego, kim był ów „Dubojs”. W latach 70. i 80. XX wieku ulica znana była wśród ostródzian z nieźle zaopatrywanego (jak na tamte czasy) sklepu mięsnego.


W połowie ulicy, po prawej stronie, zachowała się ładna secesyjna willa. Należała ona do Adolfa Wirtha, który miał tartak przy dzisiejszej ulicy Przemysłowej. Budynek po II wojnie stracił nieco na uroku poprzez nieprzemyślane dobudówki i brzydkie ogrodzenie.

W 1894 roku, po prawej stronie ulicy, uruchomiono rzeźnię miejską, która w latach 30. XX wieku była jedną z najnowocześniejszych w Prusach Wschodnich. Za czasów PRL-u mieściły się tu zakłady mięsne „Mewa”, a obecnie firma „Indyk-Mazury”.

Za tym zakładem w 1895 roku otwarto gazownię miejską. Zbudowano tu dwa zbiorniki na gaz, który służył do oświetlania miasta i zaopatrywania mieszkańców. Ze względu na rozpowszechnienie się w tamtym czasie elektryczności i żarówek oświetlanie miasta gazem nie trwało zbyt długo.


Po przeciwnej stronie ulicy w 1910 roku uruchomiono zakład energetyczny, dzięki któremu Ostróda otrzymała prąd. Umiejscowiono go tutaj prawdopodobnie ze względu na bliskość gazowni, która dostarczała koks do napędu turbin wytwarzających prąd.

Na terenie znajdującym się za elektrownią, jeszcze w 1903 roku, wzniesiono budynki stacji pomp wodociągów miejskich, dzięki którym mieszkania ostródzian zostały zaopatrzone w czystą wodę ze studni głębinowych. Woda pompowana była do wieży ciśnień na ulicy Drwęckiej. Zbiornik na wieży zdolny był zaopatrzyć 26 tysięcy mieszkańców, chociaż Ostróda przed II wojną aż tylu ich nie miała.

Na końcu ulicy Gizewiusza znajdował się kiedyś targ bydlęcy, który podobno istniał tu od XVIII wieku.

Artykuł pochodzi z serwisu Nasza Ostróda

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.