WIELKI POŻAR W OSTRÓDZIE W 1788 ROKU

Pożar w roku 1788 zniszczył prawie całe miasto w ciągu zaledwie kilku godzin, spłonęło ponad 160 budynków oraz ratusz i kościół. Ogień pojawił się niespodziewanie wczesnym popołudniem ok. godz. 13:30, dnia 21 lipca 1788r w budynkach słodowni.

Błyskawicznie przeniósł się na szopy rybackie usytuowane nad Drwęcą. Następnie płomienie przedostały się na budynki mieszkalne. Pożar był tak wielki, że spłonęła duża pompa strażacka. Druga, która była dostępna, nie nadawała się do użytku, gdyż była pozbawiona kół. Akcja ratownicza była więc niemożliwa. Mieszkańcy miasta salwowali się ucieczką, patrząc z oddali, jak szalejący żywioł wypalił wszystko do gołego bruku. Przez prawie pięć godzin ogień strawił prawie całą zabudowę miasta. Spłonęły 164 domy mieszkalne, ratusz, stary kościół ewangelicki, garbarnia, słodownia oraz większość zabudowań gospodarskich. Płomienie przedostały się także do wschodniego skrzydła zamku, w którym magazynowano proch należący do regimentu dragonów. Nastąpił wybuch, który całkowicie zniszczył skrzydło zamku. O sile pożaru może świadczyć fakt, że zapalił się nawet sprzęt rybacki znajdujący się na brzegu jeziora. Konny goniec sprowadził pomoc z Morąga i Miłomłyna. Około godz. 18:00 z Miłomłyna dotarli ratownicy z pompą strażacką. Dopiero późną nocą przybyli na ratunek mieszkańcy Morąga.

Tylko dwa fragmenty miasta uniknęły ognia: Brama Łazienna oraz Brama Kościelna z pobliskim kościołem polskim a także 42 budynki i dwie szkoły. W pożarze zginęły cztery osoby. Spośród 1539 mieszkańców Ostródy, 400 osób wyprowadziło się do pobliskich miejscowości: Cierzpięt, Małej Rusi i Kajkowa. Pogorzelcy początkowo mieszkali w ocalałych stodołach i ogrodach. Liczba mieszkańców spadła do 1139. Dnia 22 lipca 1788 r. pierwszej pomocy materialnej udzielili ostródzianom mieszkańcy Miłomłyna i Morąga. Przez wiele tygodni pomoc udzielały również inne miasta niemieckie i pruskie. Mieszkańcy przystąpili do odbudowy miasta, wykorzystując cegłę oraz kamienie z murów miejskich, które zostały wówczas prawie w całości rozebrane. Zdemontowano wówczas osiem półbaszt oraz dwie z trzech istniejących bram. Zbudowano od podstaw 122 nowe budynki, tym razem wszystkie murowane.

W odbudowę Ostródy bardzo mocno zaangażował się król pruski. Do 1791 roku partycypował on w wysokości 30 proc. kosztów odbudowy miasta. Niestety, wkłady te stopniowo malały, a ostatecznie w latach 1795-1796 spadły do wysokości niewiele ponad dwa tysiące talarów.
Pożar z dnia 22 lipca 1788 roku zburzył dotychczasowy układ urbanistyczny Ostródy. Rozbiórka murów miejskich stworzyła podstawy pod rozwój przestrzenny miasta. Jednakże mieszkańcy Ostródy długo jeszcze pamiętali kataklizm, który zniszczył stare miasto. Niedawno minęło 227 lat od tego tragicznego w historii miasta wydarzenia.

Opracowanie historyczne: W. Gudaczewski

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.