#WCZORAJ GRALI – CZĘŚĆ 8

Po tym co wczoraj mogliśmy zobaczyć, to szczerze teraz nie wiem, czy słabi są tak silni, czy silni są tak słabi. Zaskakujące męczarnie „mocarnych” drużyn, z tymi którzy mieli doklejone metki: gwarantowane 3 punkty. Piłka dlatego jest tak piękna, bo jest nieprzewidywalna i przewrotna.

Muszę posypać głowę popiołem. Gdy opisywałem mecz otwarcia, szczerze współczułem tego jak często do siatki po piłkę będzie się schylał bramkarz Saudów w meczu z Urugwajem. Arabowie, jak ja Was przepraszam. Normalnie jest mi głupio, że uwierzyłem w to, że w obliczu nowych sędziowskich przepisów(czerwona kartka za ugryzienie przeciwnika, system VAR) Suárez zagra z „zębem”. No dobra, Luis osłodził sobie setny występ w kadrze golem, ale stawiałem na co najmniej hat-trick jego i Cavaniego. Widać, że indywidualne kary nałożone na piłkarzy z Arabii przez ich ministra sportu działają. Widać, że pożar jednego z silników w samolocie którym podróżowali piłkarze też był dobrym środkiem perswazji. Widać też, że po ramadanie nie ma już śladu i normalnie jecie, i pijecie. Czemu Wy tak nie zagraliście z Rosjanami? Dobra, chyba wiem: zmiana bramkarza, lewego stopera, prawego pomocnika i napastnika. Czyli znowu wracamy do kar indywidualnych. Cieszcie się, że nie mieszkacie w Korei Północnej.

Urugwaj 1:0 Arabia Saudyjska

(Luis Suárez 23′)

Ręka do góry, kto stawiał w ciemno, że Ronaldo w tym meczu zapewni sobie tytuł króla strzelców Mundialu. On znowu to zrobił! Tzn. znowu rozpoczął mecz golem(Ronaldo vs Hiszpania 4′, Ronaldo vs Maroko 4′). Trzeba mu przyznać, że to był dobry „szczupak”. Po kim jak po kim, ale po Cristiano bym się nie spodziewał strzału szczupakiem, mając obok twarzy buty rywali. Jednak ryzyko uszkodzenia buźki się opłaciło. Do tego momentu temu gościowi wychodziło totalnie wszystko. Od 4 minuty już wiele osób spokojnie rozsiadło się w swoich fotelach i liczyło na worek z bramkami- nic bardziej mylnego. Stracony gol jakby dodał sił Marokańczykom, którzy zaczęli cisnąć Mistrzów Europy. Portugalskie dolne części pleców w tym spotkaniu musiał ratować wiele razy dobrze dysponowany Rui Patrício. Dziękujcie bramkarzowi, bo to on Wam zapewnił zero z tyłu. W tym wydarzeniu mogliśmy też zobaczyć masę nieprzepisowych zagrań(42 faule! Portugalia 19:23 Maroko). Będąc przy statystykach, to spójrzcie na to: Strzały P:10(celne 2), M:15(celne 4), Posiadanie piłki P:45%, M:55%, Podania P:401(celne 287), M:467(celne 351). Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości która z drużyn była stroną przeważającą? Dla Maroko ramadan też jest już tylko wspomnieniem.
Aj, zapomniałbym… Pepe, żyjesz? To wczoraj wyglądało tak poważnie… Martwimy się o Ciebie Chłopie! Wracaj proszę szybko do zdrowia! Nie wiecie o co chodzi, prawda? Jest końcówka meczu, Medhi Benatia lekko dwa razy poklepał Pepe po plecach(chyba chciał zwrócić jego uwagę i coś mu powiedzieć), a ten padł jak rażony piorunem [SYMULKA TURNIEJU]. Resztę cyrku dopiszcie sobie sami.  Mój komentarz do tej sprawy jest następujący: Ha Ha Ha Ha!!!

Portugalia 1:0 Maroko

(Cristiano Ronaldo 4′)

No nie, Urugwaj dał ciała, Portugalia też, ale tutaj to już musi być pogrom!
Opinia celna jak Peruwiańczyk w rzutach karnych… Wartość rynkowa Iranu: 48,30 mln €. Wartość rynkowa Hiszpanii: 1,03 mld €. Największe sukcesy Iranu: Mistrzostwo Pucharu Azji 1968, 1972, 1976… Największe sukcesy Hiszpanii: Złoto Olimpijskie 1992, Mistrzostwo Świata 2010, Mistrzostwo Europy 1964, 2008, 2012… Wynik starcia tych dwóch drużyn na najważniejszej piłkarskiej imprezie globu: Iran 0, Hiszpania… 1… Dobrze, koniec tego śmieszkowania. Jasne, Hiszpanie dominowali cały spektakl, cisnęli ile dała fabryka, ale dzielni Irańczycy bronili się tak, jakby wujek Donald przyjechał im zabrać buty i ropę, a w zamian dać demokrację i rozróby. Hiszpańscy kopacze męczyli się aż do 54 minuty. W zamieszaniu zdobyli cudem przypadkowego gola, żeby później trząść portkami o wynik do końca meczu. 62 minuta, sensacja stała się faktem! Iran doprowadził do wyrównania. Jaka szkoda, że sędzia dopatrzył się tam spalonego… Wynik nadal 0:1. W 70 minucie mogliśmy zobaczyć jedną z najbardziej heroicznych interwencji w historii piłki nożnej. Kilku obrońców przy linii bramkowej zatrzymywało na leżąco piłkę własnymi ciałami, co żeby tylko przypadkiem nie wpadła do sieci. Kopanina jakich mało- postawa godna podziwu. Uczcie się Polaki rodaki grać od nich! Powiedział niejeden kanapowy spec piłkarski w tym kraju… Robi się z tego powoli epicki opis jakby to była jakaś wiekopomna bitwa, więc wróćmy do śmieszkowania. Gerard Piqué! Fani Realu będą na cześć tej sytuacji pisać Ci pieśni! Jest 82 minuta meczu, Iran w natarciu i tak jak do tej pory nie znałem żadnego piłkarza z tego iście egzotycznego zespołu, tak Vahid Amiri w mojej pamięci zagości na dłużej. Wiecie co zrobił? Ośmieszył Gerarda, zakładając mu… Siatkę między nogami jak na treningu z dziećmi! Ha ha ha! Trzeba przyznać, że ta sytuacja była genialna i gdyby po jego dośrodkowaniu padła bramka, to mielibyśmy stałego bywalca piłkarskich Highlist’ów. Podziękuj koledze, że zepsuł to posyłając piłkę głową nad poprzeczką. Jeszcze został jeden piękny smaczek tego widowiska. W roli głównej znów występuje piłkarz z Iranu, a jakże! Piłkarz ten w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry, wpadł na genialny plan taktyczny przy wyrzucie piłki z autu. Przypomniał sobie chłopina lekcje fizyki, a dokładniej te o zachowaniu pędu. Wziął daleki rozpęd, zrobił efektywnego fikołka i tylko w tym wszystkim zapomniał rzucić piłką która została mu w rękach. Plan genialny, ale wykonanie słabe. Nasz pomysłowy Dobromir ostatecznie wyrzucił piłkę w sposób tradycyjny. Iran i ramadan? Rama, co? Jeżeli w ostatniej rundzie ogracie Portugalię(z taką grą jest to możliwe), to witamy w fazie pucharowej!

Iran 0:1 Hiszpania

(Diego Costa 54′)

Druga runda grupowych zmagań póki co dostarcza nam wiele niespodzianek i to takich pozytywnych. W krajach Muzułmańskich po ramadanie piłkarze odzyskali już siły i witalność. Silni jednak nie są tak silni jak sobie to wyobrażaliśmy, a słabi, tak słabi jak myśleliśmy. Początek drugiej rundy i już pierwsze zespoły mogą spakować walizki. Goodbye dzielni Egipcjanie, Saudyjczycy i Marokańczycy. Liczę na Was w meczach o honor, że zostawicie tyle samo serca, potu, krwi i wątroby! Pepe, Piqué- Ha ha ha ha…(!)

Damian Łusiak

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.