Kiedy trzy lata temu informowaliśmy Państwa o planowanej budowie ronda w Gietrzwałdzie na DK16 pomiędzy Ostródą a Olsztynem, sprawa wydawała się przesądzona.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wskazywała wówczas, że inwestycja jest konieczna ze względów bezpieczeństwa. Argumentowano to dużą liczbą wypadków przy zjazdach z DK16 oraz ruchem związanym z Sanktuarium Maryjnym w Gietrzwałdzie, które co roku przyciąga setki tysięcy wiernych.
Rondo miało powstać przy pierwszym zjeździe do Gietrzwałdu od strony Ostródy, a dotychczasowy wjazd planowano zlikwidować. Według harmonogramu prace powinny były ruszyć wiosną 2023 roku, a kierowcy mieli korzystać z nowego rozwiązania już pod koniec 2024.
Dziś jednak wiemy, że z tych planów nic nie wyszło. GDDKiA poinformowała, że nie otrzymała finansowania od państwa na budowę ronda i temat stanął w miejscu. Wszystko wskazuje na to, że ronda w Gietrzwałdzie po prostu nie będzie.