W czwartej kolejce IV Ligi, Sokół Ostróda podejmował na własnym boisku Mazura Ełk. Spotkanie było zacięte i pokazało, że rywalizacja na tym poziomie rozgrywek będzie o wiele trudniejsza niż w okręgówce.
Mecz rozpoczął się obiecująco dla gospodarzy. Już w 17. minucie, Sokół Ostróda objął prowadzenie po golu Liberackiego. Niestety, radość przyjezdnych nie trwała długo. Zaledwie dwie minuty później, Mazur Ełk odpowiedział i doprowadził do wyrównania, ustanawiając wynik na 1:1.
Gospodarze nie zatrzymali się na jednym golu i w 28. minucie zdobyli drugą bramkę, wychodząc na prowadzenie 2:1. Sokół Ostróda znalazł się w trudnej sytuacji, jednak nie zamierzał poddawać meczu bez walki.
Determinacja gości przyniosła efekt dopiero w 82. minucie, kiedy Igor Koć strzelił wyrównującego gola, zapewniając Sokołowi cenny punkt. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Ten wynik pokazuje, że dla Sokoła Ostróda IV Liga będzie trudnym wyzwaniem. Po czterech kolejkach Sokół znajduje się na piątym miejscu w tabeli z dorobkiem 7 punktów. Na czele tabeli znajduje się Start Nidzica, który zgromadził komplet punktów. Tuż za nim plasuje się Mamry Giżycko, które mają 9 punktów. Sokół musi poprawić swoją grę, aby włączyć się do walki o najwyższe lokaty w lidze.
Sokół: Sikora, Liberacki, Musiński, Gajewski, Śnieżawski, Czerwonka, Nowicki, Pieczarka, Kowalski, Szymański, Koć.
Skrót meczu:
Chyba radość gospodarzy nie trwała długo i chyba goście nie zatrzymali się na jednym golu i chyba determinacja gospodarzy przyniosła efekt komuś chyba pomyliły się pojęcia gospodarz gość żenada.