RYJĄ, HAŁASUJĄ I NISZCZĄ UNIKALNE WĄWOZY POD OSTRÓDĄ

Dzielenie wspólnej przestrzeni przez społeczeństwo zgodnie z jej przeznaczeniem – mimo że wszyscy byśmy tego chcieli – niestety, nie zawsze jest możliwe. Często nie osiągamy tego wymarzonego stanu harmonii. Czyżby doprowadzał do tego egoizm pewnych grup, które zaspokojenie swoich potrzeb – w postaci uwolnienia adrenaliny – stawiają ponad porządkiem społecznym i przyzwoitością?